Wydawnictwo: Prozami
Wydanie polskie: 03/2011
Liczba stron: 335
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788392865797
Lubię książki, w których pojawia się wątek szpitala psychiatrycznego lub też obłąkanego bohatera. Dlatego, gdy tylko przeczytałam opis książki „Czekając na Kolumba” wiedziałam, że książkę muszę przeczytać:).
Na oddział szpitala psychiatrycznego w Sewilli trafia kolejny pacjent. Mężczyzna podaje się za Krzysztofa Kolumba, legendarnego odkrywcę i nawigatora. To dopiero ciekawy przypadek:). Opiekę nad nim sprawuje doktor Fuentes oraz pielęgniarka Consuela. Początkowo personel traktuje go jak każdego pacjenta, jednak opowieść rzekomego Kolumba jest tak barwna i pełna pasji, że dystans dzielący ich od mężczyzny mocno się zmniejszył. Zwłaszcza Consuela, zaintrygowana niezwykłą historią stara się rozwikłać zagadkę tajemniczego i zarazem intrygującego człowieka, która wierzy, że jest Kolumbem. W międzyczasie między pielęgniarką a pacjentem rodzi się pewna nić porozumienia, która może zaowocować czymś więcej. Kobieta jednak nie wie, że tropem mężczyzny podąża Emile Germain, agent Interpolu. Czy nasz bohater ma coś do ukrycia? Kim jest i skąd pochodzi? Tego z pewnością nie zamierzam zdradzać:).
Muszę przyznać, że książka mi się spodobała. Napisana jest w ciekawy sposób, przez co ma się ochotę poznawać kolejne losy bohatera. Warto również podkreślić tajemniczość, nieoczekiwane zwroty wydarzeń oraz niezwykłą mozaikę wspomnień czy też wytworów umysłu... Tu właśnie normalność przeplata się z XV-wieczną opowieścią i wciąga czytelnika w tę oryginalna historię. Książka odbieram pozytywnie i polecam jej lekturę wszystkim, którzy lubią rozwiązywać zagadki. Tu z pewnością będzie ich trochę:).
„Czekając na Kolumba” pokazuje, że granica między normalnością i szaleństwem jest bardzo cienka i łatwo ją nawet nieświadomie przekroczyć. A wokół wątek kryminalny i romantyczny, ujęty w ciekawy sposób. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Zagadki to coś dla mnie...super...
OdpowiedzUsuńbardzo fajna recenzja. Książki jeszcze nie miałam okazji czytać, ale po tym co napisałaś myślę sobie, że chyba jednak bym sięgnęła:) Muszę ją załatwić sobie chyba :)
OdpowiedzUsuńNa mnie książka czeka póki co:D
OdpowiedzUsuńNie jestem jakoś do niej przekonana....
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej - bardzo się cieszę:)). Polecam i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńSil - dzięki:). Życzę udanych łowów i pozdrawiam!!
Izuś - w takim razie przyjemnego czytania:)). Pozdrawiam!!
Scathach - daj jej szasę i przeczytaj:). Myślę, że zmienisz zdanie:)
Widzę, że lubisz podobne książki :D. Też jakoś zawsze ciągnie mnie do takich książek. Polecam Ci w takim razie "Krzyk Ciszy", opowiada o kobiecie, która trafia do szpitala psychiatrycznego i próbuje się zmienić itd. Fajna książka. Powracając do "Czekając na Kolumba", przeczytam i już zapisuję na listę ;].
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, a zapowiada się naprawdę fajnie ;) Sewilla, zagadki, opowieść z XV wieku... :D Muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńWOW! Niesamowicie się zapowiada! Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:
Rzeczywiście bardzo ciekawy przypadek :). Z chęcią bym przeczytała, a to głównie z powodu wspomnień rzekomego Kolumba :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie ;)
Raya - dzięki za cynk:D. Polecam Ci tę książkę i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńsujeczka - wiem, wiem:). Brzmi kusząco. Przeczytaj koniecznie:D
Isadora - w takim razie życzę zdobycia książki i pozdrawiam:))
Luna - polecam i pozdrawiam:))
Zaciekawiłaś mnie i myślę, że przeczytam. Jesli nie teraz to kiedyś na pewno;)
OdpowiedzUsuńlubię przebywać na granicy szaleństwa ;)
OdpowiedzUsuńHa, opis wręcz fenomenalny, bardzo mnie zaciekawił. ^ Muszę przeczytać tę pozycję. ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie bardzo lubię czytać o obłąkanych bohaterach, więc książka raczej nie dla mnie ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rudzielec - bardzo się cieszę:))). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńVaria - w takim razie książka w sam raz dla Ciebie:))
LadyBoleyn - trzymam kciuki za zdobycie egzemplarza:)). Pozdrawiam!!
Patsy - szkoda, ale zawsze można ją podarować jako prezent:)). Pozdrawiam!!
hoho psychiczny pacjent, już zacieram dłonie na samą myśl o tej książce.
OdpowiedzUsuńMój znajomy, kiedy przywoził do szpitalu psychiatrycznego czystą pościel dawno temu, widział człowieka, który podawał się za Napoleona.
Cieszę się, że zrecenzowałaś tę książkę. Wpadła mi o oko jej zapowiedź i od razu zainteresowała, jak widać warto ją przeczytać :) Moje pierwsze skojarzenie z opisem fabuły biegło ku filmowi K-PAX, chyba to trochę podobna historia.
OdpowiedzUsuńMagia słowa pisanego - miałam podobnie, bo psychiatryk to intrygujący motyw, czy to w literaturze, czy to w filmie:)). Polecam i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńDosiak - cieszę się, że też zainteresowała Cię ta książka:). Polecam ją serdecznie i pozdrawiam!!
Dla mnie najlepszą książką o szpitalu psychiatrycznym i pacjentach był "lot nad kukułczym gniazdem" - coś genialnego.
OdpowiedzUsuńA na ta na pewno się skuszę bo temat ciekawy :))
Jeśli lubisz książki traktujące o szpitalach psychatrycznych, to polecam "Wyspę tajemnic" Denisa Lehane ( zaskakujące zakończenie, co uwielbiam w książkach), myślę, że Ci się spodoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtoska82 - dla mnie też:)). Mimo to poszukuję tego wątku w innych książkach i "Czekając na Kolumba" była pod tym względem idealna:)). pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńAneta - dzięki za cynk:). Pozdrawiam!!
Skoro akcja dzieje się w szpitalu psychiatrycznym, to ja muszę tę książkę przeczytać:P. Uwielbiam takie wątki:)
OdpowiedzUsuń