Loading...

piątek, 9 grudnia 2011

„Pensjonat” Lois Battle


Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 456
Format: 125 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788308047927

Wielkimi krokami zbliżają się Święta, więc warto już teraz stworzyć odpowiedni, przytulny nastrój. Dobrze dobrana muzyka, pierniczkowa nuta i oczywiście właściwa książka, z pewnością nam w tym pomogą. Właśnie dlatego postanowiłam dziś przedstawić powieść Lois Battle „Pensjonat”. Już sama okładka wprowadza ciepłą i domową atmosferę, ale to tylko początek. Wnętrze bowiem kryje znacznie więcej...

Nadchodzące Boże Narodzenie z pewnością w wielu z nas wywołuje liczne przemyślenia. Mamy wtedy czas zastanowić się nad samym sobą, rodziną czy priorytetami, jakimi się kierujemy w codziennym życiu. Podobne refleksje przeżywa Josie Tatternall, matka dorosłych już córek Cam, Evie i Lili. Z roku na rok przybywa jej lat a pewne sytuacje z jej otoczenia, każą się zastanowić głębiej nad tym kim jest i dokąd zmierza. Do tej pory jej relacje z córkami do udanych nie należały, ale kobieta pragnie to zmienić. Kiedy przy świątecznym stole wszyscy wspólnie zasiadają, czy starczy im sił i odwagi, aby naprawić błędy przeszłości, wybaczyć i zapomnieć doznane krzywdy i urazy?

Muszę przyznać, że wybór książki okazał się świetny. Autorka potrafiła stworzyć niezapomnianą i cudowną atmosferę. Powieść wciąga od pierwszych stron dzięki ciekawym bohaterom i życiowej fabule. Język jest lekki, przyjemny, więc czytanie nie sprawia żadnego problemu. Poza tym pisarka teraźniejszość przeplata wspomnieniami z dzieciństwa, więc każdą z bohaterek poznamy dogłębnie i szczegółowo. Dzięki temu od początku zżyłam się z postaciami i z tym większą przyjemnością śledziłam ich losy. Co więcej lektura obfituje w rozliczne emocje, zarówno pozytywne i negatywne, ale nie zabraknie tu też humoru i nieco zabawnych sytuacji.  

„Pensjonat” to ciepła, poruszająca opowieść o niełatwych rodzinnych relacjach, skrywanych pretensjach i urazach. To również szalenie klimatyczna i krzepiąca książka, która tchnie nadzieją, radością i życzliwością. Z pewnością można ją czytać w każdym okresie, ale właśnie tuż przed Świętami jeszcze silniej poczujemy jej magię i niezwykłość. Gorąco zachęcam do lektury!!

Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<

22 komentarze:

  1. Zrobiło się świątecznie i nastrojowo. I znów kolejna książka, którą chce mieć... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lektura w sam raz na świąteczny czas:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem właśnie w trakcie czytania tej książki,tez mi się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz szczęście ostatnio do książek o pięknej szacie graficznej. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnimi laty zabrakło we mnie magii świąt, więc może po tej lekturze coś się we mnie obudzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kasandro kiedy Ty czytasz te wszystkie książki??? :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram pytanie bluedress, ja też niedawno próbowałam tego dociec :)

    Co do książki - nie przepadam za takimi klimatami, ale wydaje mi się, że po ostatnich filozoficzno-psychodelicznych lekturach przydałoby mi się właśnie coś w tym guście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowicie ciepła okładka. Aż chciałoby się siąść przy tym kominku... z ta książką rzecz jasna :D

    OdpowiedzUsuń
  9. okładka mega świąteczna i mam nadzieję, że uda mi się ją dostać na te święta !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uśmiecham się na widok każdej książki, której tytuł ma związek z pensjonatem, hotelem itp., to chyba najlepsze miejsce akcji dla obyczajówki :) Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się dość ciekawa :)) Myślę, że przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka jest cudna, taka świąteczna i klimatyczna.
    Zgadzam się z Tobą, że takie książki najlepiej "smakują" w okresie świątecznym :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka z klimatem, nie ma co. Na razie nie przeczytam. Ale w potrzebie chwili, kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka przepiękna okładka! Książka wydaje sie bardzo ciepła, chętnie przeczytam na odstresowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O,zapowiada się bardzo ciekawie;) Lubię takie przyjemne i ciepłe książki,tak więc z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje mi się, że będzie ciekawa.
    Okładka bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi również okładka od razu się spodobała, chociaż w księgarni pewnie bym miała obawy, czy fabuła nie okaże się kiczowata. Skoro jej to jednak nie grozi, z chęcią sięgnę ;).

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na pewno po nią sięgnę! Okładka jest magiczna :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Widziałam tę książkę w jakimś konkursie, ale nie byłam pewna, czy warto w nim brać udział :)
    Teraz jestem pewna, że warto!

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj, lubię przed świętami sobie poczytać takie świąteczne książki.

    OdpowiedzUsuń