Loading...

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

„Pod Mocnym Aniołem” Jerzy Pilch




Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 02/2012
Liczba stron: 192
Format: 135 x 215 mm
Oprawa: twarda z obwolutą
ISBN: 9788377994153

Jerzy Pilch to znany i popularny polski pisarz, publicysta, dramaturg i scenarzysta filmowy. Aż wstyd się przyznać, że do tej pory nie miałam okazji poznać jego twórczości. Chcąc nadrobić zaległości literackie i poznać bliżej tą cenioną osobistość sięgnęłam po książkę „Pod Mocnym Aniołem”. Autor za tę powieść otrzymał w 2001 roku Nagrodę Nike.

Nieco o treści... Bohaterem i narratorem jest Jaruś, pisarz i alkoholik, który próbuje znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji. Strona po stronie przybliża nam swoje życie, wyprawy na oddział odwykowy, stany deliryczne, proces detoksykacji, powrót do szarego i bolesnego życia i kolejny zwrot w kierunku pijackiej libacji, m.in. w barze o kontrowersyjnej nazwie Pod Mocnym Aniołem. W między czasie serwuje nam swoje opinie o sobie, życiu i otaczającym świecie. Nie zabraknie tu spostrzeżeń na temat kobiet, wojska, jak i samym alkoholu. Wraz z bohaterem będziemy przeżywać mozolnie osiągnięte sukcesy, jak i szybkie upadki na samo dno. I błędne koło się zamyka. Czy coś lub ktoś je przerwie? Koniecznie musicie się o tym przekonać czytając tę książkę.

Lekturę pochłonęłam dość szybko i sama nie wiem co mam o niej sądzić. Z jednej strony bardzo mi się podobała, z drugiej męczyła mnie nieco chaotyczna, niejasna narracja. Spora dawka pijackiej filozofii może niektórych drażnić i odbić się męczącą czkawką, dlatego warto podejść do tej pozycji swobodnie i z otwartym umysłem. Głównego bohatera wcale nie tak łatwo polubić, ale z czasem zaczęłam lepiej rozumieć jego nietypową osobowość. Z pewnością jednak po przeczytaniu tej książki nie pozostaniemy obojętni. Wywołuje ona sporo emocji, pytań, refleksji i przemyśleń. Język jest  raczej chłodny, konkretny a klimat stonowany. Duży plus za swoisty humor oraz niebanalną kreacja głównego bohatera, realizm i autentyczność.

„Pod Mocnym Aniołem” to wnikliwe i dogłębne studium alkoholowej natury człowieka i dosadny portret człowieka uzależnionego. Poruszająca, z oryginalnym podejściem do nałogu i bezceremonialnie opisująca zmagania z samym sobą powieść, która mimo kilku drobnych niejasności, naprawdę warta jest poznania. Polecam i pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

13 komentarzy:

  1. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale ta jest wyjątkowo nijaka szara i trochę zniechęca do bliższego poznania. Na szczęście twoja recenzja pokazuje, że warto dać tej pozycji szansę.

    OdpowiedzUsuń
  2. powiedzmy że miałam w swoim życiu dość doświadczeń w związku z osobami nadużywającymi alkoholu i przez to jakoś nie ciągnie mnie do książki, która traktuje o opowieściach człowieka będącego w nałogu.. jakoś to nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię taką męską prozę, więc książkę z chęcią przeczytam. I podjęta tematyka również ciekawa. Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do okładki zgodzę się z cyrysią, a co do reszta - nawet nawet ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudny bohater, chyba coś dla mnie :)
    Według mnie okładka wcale nie jest przypadkowa ani nijaka. Szklanka i ciągnąca się od niej linia - proste, a zarazem wskazujące na treść rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piję, więc jestem. Jakoś do Pilcha szczególnie mnie nie ciągnie, ale ten akurat tytuł mógłby mnie przekonać ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej i tę sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pilch ma swój specyficzny klimat. Polubiłam go kiedyś, ale ostatnio mi z nim nie po drodze. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  9. Pilcha uwielbiam. To chyba, o ile mnie pamięć nie myli, książka, którą zaczęłam przygodę z tym pisarzem. Cieszę się, że została wznowiona;)

    OdpowiedzUsuń
  10. tyle razy się już do Pilcha zabierałam, ech... jakoś ja go nie mogę:>

    OdpowiedzUsuń
  11. JA też nie czytałam nic Plicha, też trochę wstyd, ale szczerze to jeszcze mnie do niego nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna okładka, ciekawa, intrygująca fabuła i bardzo zachęcająca recenzja. Czego więcej mogę chcieć? Tym bardziej, że nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, więc z chęcią przeczytam tę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie za bardzo mój klimat, ale mogę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń