Loading...

piątek, 18 maja 2012

„Otchłań. W potrzasku” Alexander Gordon Smith



Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 03/2011
Liczba stron: 304
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375151190

Od dawna miałam w planach książkę „Otchłań. W potrzasku” A.G. Smitha, ale dopiero niedawno wpadła mi ona w łapki. Cóż... Świetny opis na okładce i liczne zachęcające recenzje w internetowym (i nie tylko) świecie skutecznie zachęciły mnie do sięgnięcia po tę lekturę. Jak się szybko okazało, warto było na nią czekać:).

Wielka Brytania. Bohaterem jest 17-letni Alex Sawyer, który został wrobiony w morderstwo swojego przyjaciela. Od kilku lat zaostrzono kary dla młodocianych przestępców, dlatego nastolatek zostaje skazany na dożywocie i wtrącony do Otchłani, więzienia o najwyższym stopniu zabezpieczeń. Znajduje się ono kilka kilometrów pod ziemią, jest ściśle chronione a ten kto tam trafi, już nie wraca na powierzchnię. Alexa czeka brutalna walka o przetrwanie, okrutni strażnicy, tajemnicze eksperymenty na więźniach, bezwzględne gangi oraz krwiożercze bestie wychodzące w nocy na żer. Po prostu piekło za życia i senny koszmar, z którego nie potrafimy się wybudzić. Jednak Alex wraz przyjaciółmi postanawia dokonać rzeczy niemożliwej. Postanawia uciec z Otchłani...

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Nastawiałam się na świetną lekturę i nie zawiodłam się. Od początku wciągnęłam się w fabułę, która jest bardzo ciekawa i oryginalna. Autorowi udało się stworzyć mroczny klimat i złowrogą atmosferę podsycane ciekawością czym naprawdę jest ten zakład karny i o co tu naprawdę chodzi. Bohaterowie są dokładnie nakreśleni i łatwo wczuć się w ich przeżycia. Język jest prosty, przyjemny, więc całość czyta się szybciutko. Akcja jest dynamiczna, napięcie niemałe a wydarzenia obfitują w zaskakujące momenty, które dodają smaczku całej historii. Plusem jest dość duża dawka psychologicznych odnośników, m.in. stosowanych przez strażników do poskromienia więźniów – broń, zastraszanie, przemoc, kąpiele w zimnej wodzie, dziwne jedzenie, praca do upadłego a do tego mnóstwo zakazów i nietypowych reguł. A to zaledwie przedsmak terroru więziennego. Co więcej, ważnym elementem są emocje, które udzielą się czytelnikowi i zapadną w pamięci na długo. Szczypta grozy, brutalności i mrożących krew w żyłach sytuacji również uatrakcyjni odbiór lektury.

„Otchłań. W potrzasku” to mroczna opowieść o istocie człowieczeństwa, walce o przetrwanie, przyjaźni i odwadze, trudnych decyzjach, wolności, poświęceniu czy zachowaniu ludzkich uczuć w nieludzkim świecie. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Polecam i pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

23 komentarze:

  1. Ooo ciekawa fabuła. Muszę się zastanowić. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię takie książk więc na pewno po nią sięgnę przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książką już od około pół roku czeka na moją łaskę i wolny czas. ; )
    Po Twojej recenzji muszę po nią w końcu sięgnąć. Fajnie, że fabuła lektury jest oryginalny, bo ja się tak o tej książce czyta, to można czuć powiązanie do "Igrzysk Śmierci" lub "Enklawy". Tamte książki są fajne, ale jest w nich wiele wątków miłosnych, za czym ja nie przepadam. Może w końcu w tej znajdę swój ideał podziemnego więzienia. xD

    http://wielka-biblioteka-ossus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama nie wiem dlaczego, ale jakoś nie jestem w stanie przekonać się do tej książki... No nic, może kiedyś spróbuję, bo chyba dużo tracę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę Ci powiedzieć, że Twój blog jest skarbnicą książek, które chciałabym przeczytać. "Otchłań" również do nich należy ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją na swojej półce,więc mam ogromną nadzieję, że mi także przypadnie do gustu

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa i na pewno godna mojej uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej świetna pozycja ;) Właśnie niedawno do mnie doszła, więc najwyższy czas zabrać się do czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już kiedyś czytałam kilka dobrych recenzji o tej książce i się nią zainteresowałam. Pozostaje mi szybko po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooooooo, bardzo to lubię! :D
    Otchłań czytałam niedługo po premierze i wywarła na nie ogromne wrażenie. Uwielbiam styl Gordona Smitha. Niestety Orwarte nie kwapi się z wydaniem kontynuacji... Ale nadal mam nadzieję, że iedyś przeczytam o dalszych losach Alexa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fabuła bardzo ciekawa, więc rozejrzę się za tą książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam książki z tego nurtu, ale ostatnio trafiam na dosyć słabe pozycje, więc planuję sięgnąć po klasykę, żeby potem wrócić do takiej literatury ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie dla mnie, ale dla mojego kolegi idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam i strasznie miło ją wspominam ! Cieszę się, że Tobie też się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdybym patrzyła na okładkę i opis ,to bym brała tą książkę w ciemno - lecz wcześniejsze doświadczenia nauczyły mnie ostrożności. Dlatego waham się co tej książki , zwłaszcza że widzę iż to dopiero tom pierwszy a ja mam już dosyć wszelakich serii. Tylko że...właśnie , po takich recenzjach jak Twoja, moja wola słabnie :) I co ja mam zrobić ?

    OdpowiedzUsuń
  16. przyznam, że mnie jakoś okładka odpycha, ale tak pozytywnie piszesz o książce, ze teraz jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sparafrazuję opinię widniejącą na okładce tej książki: sądząc po Twojej opinii stwierdzam, że powieść zapowiada się okrutnie dobrze i ciekawie! Chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś dla mnie. Będę się za tą książką rozglądał.
    Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś dla mnie. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Książka mnie zainteresowała, bo zawiera wszystko to co chciałbym przeczytać w dobrej powieści.Docenia, społeczność czytelniczą, ponieważ można dowiedzieć o takich literackich "perełkach". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Podoba mi się!
    Okładka bardzo ciekawa i treść, jak sądzę warta poznania :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Intrygujący opis. Chciałabym ją przeczytać choć trochę boję się ilości przemocy, która się tam pojawia. Zastanowię się.

    OdpowiedzUsuń