Loading...

poniedziałek, 28 maja 2012

„Poczucie kresu” Julian Barnes



Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 05/2012
Liczba stron: 176
Format: 135 x 215 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788377996805

Julian Barnes to brytyjski pisarz, laureat licznych nagród literackich. Niestety nie miałam okazji poznać jego twórczości, dlatego postanowiłam to zmienić. Wkrótce potem w moje ręce wpadła powieść  „Poczucie kresu”, za którą otrzymał nagrodę Bookera 2011. Od razu zabrałam się za czytanie:).

Kilka słów o fabule... Anthony Webster to sześćdziesięcioletni mężczyzna, rozwodnik, którego życie nabrało już monotonnego, spokojnego posmaku. Nie ma w nim iskry, żaru, jakiejś niespokojnej nutki. A może to tylko pozory? W każdym razie wraz z bohaterem przenosimy się do jego młodości, do czasów szkolnych i studenckich. Pierwsze miłosne uniesienia, paczka przyjaciół, zabawa, przyjaźń z inteligentnym kumplem Adrianem a następnie kłótnia o dziewczynę. Wkrótce dochodzi do tragedii. Po upływie kilkudziesięciu lat od tamtego wydarzenia, wszystko wydaje się zamkniętą sprawą, jednak spadek w postaci pamiętnika swojego przyjaciela okaże się początkiem czegoś ważnego, nowego. Okazuje się, że przeszłość, z jednej strony jest odpowiedzią na wiele nękających nas kwestii, a z drugiej skrywa znacznie więcej tajemnic i sekretów niż można przypuszczać. Co odkryje Anthony i czego się dowie o sobie i swoich bliskich? Nic nie zdradzę!

Bardzo dobra książka. Niecałe dwieście stron a jak wiele refleksji, przemyśleń, emocji, życiowych dramatów i zawiłych ludzkich losów. Od pierwszych stron, niespiesznie, powoli wdrażałam się w fabułę, która kryje wiele niespodzianek. Jednak musimy być cierpliwi i stłamsić w sobie chęć przejścia od razu na ostatnie strony. Warto zaczekać i wraz z kolejnymi wątkami odkryć to, co przygotował nam autor. Książka stanowi strzępki wspomnień, dawnych, ulotnych chwil, pozornie już nieistotnych i przeszłych, a jednak tak ważnych dla całości. Przeszłość bowiem wydaje się nam nieruchomym, zamkniętym przedziałem czasu, jednak jak się okazuje, często to co się wydarzyło zmieniamy, dostosowujemy tak, aby nam pasowało, aby łatwiej nam było ją zaakceptować. Powieść ma nieco melancholijną nutę, ale znudzenie z pewnością Wam nie grozi. Wręcz przeciwnie, zasieje w Was ziarenko niepokoju i na dłużej pozostanie w pamięci...

„Poczucie kresu” to interesująca pozycja, która z pewnością zainteresuje czytelników pragnących zgłębić tajniki ludzkiej psychiki czy różnych sposobów postrzegania świata i siebie. To również opowieść o starzeniu się i rozliczeniu z samym sobą, o winie i przebaczeniu, samobójstwie, przyjaźni i miłości, pułapkach pamięci i zasłonach, jakie sami sobie przed nosem tworzymy, aby nie widzieć życia i świata takim, jaki jest. Polecam serdecznie!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

16 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja - myślę że przeczytam - pozdrawiam i życzę Miłego Dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa książka, a jeszcze ciekawsza okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie, aczkolwiek nie wzbudziła ta książka we mnie aż tak ogromnego zainteresowania, by móc ją chcieć natychmiast. Będę miała ją jednak na uwadze, jak tylko ogarnę moje zaległości czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka a przede wszystkim recenzja zainteresowała mnie :) Poszukam "Poczucie kresu" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym razem nie jestem przekonana, raczej sobie odpuszczę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm...może kiedyś...Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę nie moje klimaty ale wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tym razem nie dla mnie, jakoś mnie nie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna okładka, bardzo mi się podoba. A co do treści, to również intrygująca - możliwe, że jak wpadnie mi w ręce to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem ciekawa propozycja:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawa tematyka. Chyba takiej książki jeszcze nie miałam wiec się zabieram za poszukiwania ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę przyznać, że lektura ma coś w sobie. Podobnie jak twoja recenzja. Na pewno przeczytam w wolnej chwili.
    Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  13. Czuję.. że muszę ją przeczytać... to takie jakieś przeczucie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawą recenzję napisałaś, ale tym razem spasuję, bo to raczej literatura nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na mnie również zrobiła spore wrażenie. Rewelacyjnie pokazał, jak bohater zmienia się w ciągu życia i - jak napisałaś - wydawałoby się, że przeszłość jest nieruchoma... A tak naprawdę z takich samych klocków, drobnych momentów, budujemy z upływem lat co innego. Ostatnio zaczytywałem się w "Jeżozwierzu" tego autora, a dziś w matrasie udało się zdobyć za pół ceny "Puls" i "Arthur & George". :)

    Pozdrawiam i życzę Życia na miarę Literatury!

    OdpowiedzUsuń
  16. Na mnie również zrobiła spore wrażenie. Rewelacyjnie pokazał, jak bohater zmienia się w ciągu życia i - jak napisałaś - wydawałoby się, że przeszłość jest nieruchoma... A tak naprawdę z takich samych klocków, drobnych momentów, budujemy z upływem lat co innego. Ostatnio zaczytywałem się w "Jeżozwierzu" tego autora, a dziś w matrasie udało się zdobyć za pół ceny "Puls" i "Arthur & George". :)

    Pozdrawiam i życzę Życia na miarę Literatury!

    OdpowiedzUsuń