Loading...

poniedziałek, 4 czerwca 2012

„Freelancer” Andrzej Te



Wydawnictwo: Novae Res
Wydanie polskie: 2012
Liczba stron: 340
Format: 130 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788377223987

Całkowicie przypadkowo w moje ręce wpadła książka „Freelancer” Andrzeja Te. W sumie nie miałam jej w planach, ale kiedy dostałam ją w swoje łapki oczarowała mnie okładka oraz zainteresował opis. Na próbę postanowiłam, że przeczytam kilkanaście stron i jeżeli mi nie podpasuje zostawię ją na bliżej nieokreśloną przyszłość. Jednak historia stworzona przez tego polskiego autora dość szybko mnie wciągnęła.

Kilka słów o fabule... Bohaterem jest Iks Igrek, nastolatek, którego życie oscyluje wokół alkoholu, narkotyków, kradzieży, bójek i wizyt na „wytrzeźwiałce”. Nielegalne życie działalność przestępcza to dla niego chleb powszedni i sposób na własną przeprawę ze świata dzieciństwa ku dorosłości. Dojrzewanie okaże się burzliwe, jednak to tylko fragment książki. Będziemy bowiem obserwować również jak potoczyło się jego dalsze życie i to kim się stał, co osiągnął już jako dorosła osoba. A tu także różowo przyszłość się nie jawi. Oto trzeba zamknąć własny biznes i przejść na bezrobocie. Sporo wolnego czasu na przemyślenia, więc Iks dojdzie do ciekawych wniosków. I nie zamierza tak tego zostawić...

W sumie trudno mi tę książkę obiektywnie opisać i ocenić. Z jednej strony pomysł na fabułę, jak i poruszana tematyka są ciekawe, ale sposób wykonania jakoś do końca do mnie nie trafił. Z całą jednak pewnością muszę przyznać, że bardzo podobała mi się szata graficzna i edytorska. Wplecenie w szary tekst kolorowej grafiki, komiksowych szkiców czy zastosowanie różnych czcionek było strzałem w dziesiątkę i w połączeniu z zawartym przekazem stworzyło intrygującą całość. Czasami męczyłam się przy niektórych opisach, zwłaszcza tych, które nie wnosiły nic do fabuły, jednak nie jest to lektura nudna. Będą i życiowe problemy, zmagania ze sobą i ogólnie z nieprzyjemnymi niespodziankami od losu, jak również humorystyczne wstawki, nieco przygód i ciekawych spostrzeżeń.  Sporo tu również symboliki, metafor, dosadnego, choć nie wulgarnego języka oraz specyficznego klimatu.

Podsumowując, „Freelancer” to przede wszystkim książka nieszablonowa, oryginalna a przez tą właśnie odmienność może ona nie każdemu przypaść do gustu. Mimo to, miłośnicy ceniący niekonwencjonalne pozycje oraz odbiorcy spragnieni lektury na wskroś autentycznej, nie splamionej obłudą i zakłamaniem, prawiącej o bolączkach współczesnego świata, z pewnością docenią jej przesłanie. Pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<

16 komentarzy:

  1. W końcu coś zupełnie innego. Mam ochotę na tę książkę. Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka rzeczywiście niezwykle barwna i przykuwająca uwagę. Obecnie mam inne czytelnicze zobowiązania, ale będę pamiętać o tej pozycji na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest makabryczna! xD
    Zupełnie nie moje klimaty, tym razem spasuję:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa okładka, ciekawy tytuł, a jak się okazuje, również ciekawa fabuła... Może kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka nieco dziwaczna, tzn. w ogóle nie wiadomo jakiej treści się po niej spodziewać. Klimaty jednak nie moje, bo przygnębia mnie taki obraz życia młodych ludzi.
    Pozdrawiam i dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka - cudo! Dlaczego tak mało takich ciekawych eksperymentów?...

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię oryginalność więć się skuszę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie, okładka ciekawa. :) Jednak zawartość jakoś mnie nie pociąga. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmm, czasem warto sięgnąć po coś zupełnie innego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. okładka faktycznie niesamowita i przyciąga oczka :)
    sama książka jednak do mnie nie do końca przemawia
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Nieziemska okładka i nawet dla niej samej sięgnę po książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezły pomysł. Zajrzę z ciekawości, bo rzadko spotyka się książkę w której wykorzystywane są komiksy i różne czcionki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Iks Igrek? To musi być chyba oparte na faktach...

    OdpowiedzUsuń
  14. Haha genialna okładka, tak samo jak treść ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń