Wydawnictwo:
Książnica (Publicat S.A.)
Wydanie
polskie: 01/2012
Liczba
stron: 504
Format: 135
x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324579976
Lubię twórczość Nory Robert i sięgam po jej powieści kiedy mam ochotę
na nieco lżejszy klimat i niezobowiązującą lekturę. Jednak autorka w swoim
repertuarze ma nie tylko romantyczne książki, ale również prawdziwe, życiowe historie,
które również warto poznać. Właśnie dlatego postanowiłam przeczytać powieść
„Koniec rzeki”. Nie bez znaczenia były również pochlebne opinie o tej
książce...
Kilka słów o fabule... Bohaterką jest Olivia Tanner, która w
wieku czterech lat była świadkiem zabójstwa swojej matki, znanej i lubianej
gwiazdy filmowej. Za tę straszliwą zbrodnię został skazany mąż, który
często bywał agresywny i porywczy. Tymczasem opiekę nad dzieckiem przejęli dziadkowie,
prowadzący schronisko górskie. Starali się jak mogli, aby medialny szum i echo
traumatycznych przeżyć odeszło i już nie wróciło. Otoczyli wnuczę ciepłem i
miłością, a malowniczy zakątek Kalifornii, gdzie mieszała, tylko koił zbolałe
serce i zranioną psychikę dziewczynki. Mijają lata. Olivia, która obecnie jest
już dorosła nawet nie przypuszcza, że dawny koszmar powróci i to ze znacznie
większą siłą. Wszystko za sprawą młodego reportera kryminalnego, który przybywa
w te górzyste tereny. Pragnie on odkryć prawdę o słynnej zbrodni sprzed lat,
jednak jego dochodzenie będzie miało zaskakujący finał....
Kolejna udana książka Nory Roberts. Jest to połączenie powieści psychologicznej,
romansu, dramatu i kryminału. Wszystko to zgrabnie opisane, bez niepotrzebnego
przeciągania i z dużą dozą wrażliwości. Język jest prosty, ale i plastyczny,
dialogi żywe a opisy ciekawe i malownicze. Akcja płynie wartko, więc nudzić się
nie będziecie. Główna bohaterka jest przedstawiona szczegółowo, barwnie, choć i
pozostałe sylwetki nakreślone są w sposób interesujący. Intryga zawarta w tej
powieści, liczne zagadki, demony przeszłości, trudne decyzje oraz tajemniczy
klimat są tu dodatkowymi atutami. Co więcej, podobał mi się element zaskoczenia
i oczywiści finał książki. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Plusem
jest wątek romantyczny, który ukazano tu subtelnie i bez ckliwych opisów.
„Koniec rzeki” to intrygująca historia o skomplikowanym
dzieciństwie, bolesnej przeszłości, odkrywaniu prawdy, kłamstwach i ich
konsekwencjach. Polecam nie tylko miłośnikom twórczości Roberts, ale również
wszystkim tym, którzy cenią życiowe opowieści. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Uwielbiam książki opowiadające o wpływie wydarzeń z dzieciństwa na późniejsze życie przeróżnych ludzi :)No i aż wstyd się przyznać, że nie czytałam jeszcze ani jednej powieści tej autorki...
OdpowiedzUsuńKsiążka w sam raz na leniwe popołudnie :) Z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNorę Roberts poznałam dzięki "Siostrom Calhoun", ale i te książki wybrałam ze względu na intrygującą fabułę. Nie mam nic przeciwko temu, żeby zapoznać się jeszcze z jakimiś jej książkami, ale ta jakoś wydaje się dla mnie za mdła. Nie ma tego pazura. Ale okładka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie czytałam książki tej autorki, więc może po tę pozycję sięgnąć, w końcu trzeba poznać choć jedną pozycję autorki, która cieszy się nie małym sukcesem.
OdpowiedzUsuńKobieta na okładce mnie fascynuje...:)
OdpowiedzUsuńO autorce słyszałam wiele razy i kojarzę ją głównie z romansami. Od dawna przybierałam się, żeby zapoznać się z jej twórczością, ale jakoś zawsze coś mnie od tego odciąga. Romans mogę przeczytać raz na jakiś czas, ale bez ogromnego entuzjazmu. Jednak "Koniec rzeki" wydaje się trochę poważniejszą lekturą, dotykającą prawdziwych, życiowych problemów. Takie książki uwielbiam, więc chętnie sięgnę!
OdpowiedzUsuńCzytałam - jak zawsze ciekawa książka tej autorki :)
OdpowiedzUsuńa mi ciągle coś nie po drodze z tą autorką...
OdpowiedzUsuńooo z przyjemnoscia przeczytam. Ksiazki tej autorki wciągają i są życiowe.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na tę książkę. Poszukam jej w księgarniach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Życiowe opowieści plus Nora Robert to najlepsze połączenie :)
OdpowiedzUsuńEch, a ja nadal nie przepadam za Norą Roberts, więc po tę książkę raczej nie sięgnę :(
OdpowiedzUsuńNorę to ja uwielbiam !!! Tej jeszcze nie czytałam, ale na pewno kiedyś to zrobię :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%
OdpowiedzUsuńPolecę mamie. Nora Roberts to autorka nie dla mnie, ale kiedyś być może się do niej przekonam;)
OdpowiedzUsuńO tak, Toskania, ponoć tam jest naprawdę pięknie. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam życiowe opowieści:)
OdpowiedzUsuńNora Roberts tu, Nora Roberts tam...kurczę, muszę kiedyś, z samej czystej ciekawości, przeczytać coś tej pani ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za Norą Roberts więc raczej nie sięgnę po tę książkę, chociaż okładka jest bardzo kusząca :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i bardzo miło ją wspominam, w ogóle lubię Norę, muszę do niej wrócić i sięgnąć po jakieś nowsze jej pozycje :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna okładka i treść także mnie zaciekawiła, dlatego tym razem skuszę się na powieść Nory Roberts.
OdpowiedzUsuńNo i kolejna książka, którą mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńOkładka świetna. Z twórczością Nory Roberts jeszcze nie miałam okazji się zapoznać, ale z pewnością to nadrobię. Lubię, gdy książka ma wątek romantyczny, ale bez, jak to napisałaś, ckliwych opisów, dlatego jeszcze bardziej ciągnie mnie do przeczytania tej powieści ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że Roberts kojarzy mi się ze ckliwymi romansami, które niekoniecznie mnie interesują. Widzę jednak, jak bardzo się myliłam. Zaszufladkowałam autorkę. Muszę dać jej szansę na przekonanie mnie, że zrobiłam błąd! :)
OdpowiedzUsuńJak widzę jest to kolejna książka w stałych klimatach pisania Roberts. jej powieści dobrze się czyta, więc jak nadarzy się okazja to skorzystam, czemu nie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na te książkę patrzę z lekkim przymrużeniem oka, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie książki, pozwalają na chwilę relaksu
OdpowiedzUsuńStały klimat Nory Roberts, jak wspomniała Natula nadal mnie nie przekonuje, jak już nie będę miała co czytać, to może sięgnę po którąś z jej książek.
OdpowiedzUsuńTo może być ciekawa książka. Muszę w końcu przeczytać coś autorstwa tej pisarki, bo jeszcze nie miałam z nią ,,do czynienia", ale wiele dobrego o niej słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJa muszę się w końcu zapoznać z jej twórczością.
OdpowiedzUsuńzamierzam przeczytać jakąś jej książkę, ale jeszcze nie miałam okazji, może mój wybór padnie na tą? ;)
OdpowiedzUsuń