Wydawnictwo:
Dolnośląskie (Publicat S.A.)
Wydanie
polskie: 06/2012
Liczba
stron: 264
Format: 130
x 190 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 97883245912428
Cykl „Pocałunek Anioła” Elizabeth Chandler ujął mnie
prostotą i delikatnością. Właśnie dlatego nie mogłam odmówić sobie czwartej
jego części, czyli „Wiecznej tęsknoty”.
Byłam ciekawa dalszych losów głównych bohaterów i chciałam ponownie
zatopić się w tym romantycznym, nieco naiwnym, ale ciekawie wykreowanym przez
pisarkę świecie. Jak się okazało lektura szybko mnie wciągnęła i spędziłam z
nią spokojne popołudnie...
Postaram się nie zdradzać szczegółów fabuły, ale i tak
osobom, które jeszcze nie miały okazji zapoznać się z tą serią może wydawać się,
że zdradzam zbyt wiele. Dlatego czytacie na własne ryzyko:D. Minął już rok od kiedy Tristan nie żyje. Ivy
zaczęła godzić się z rozłąką i układać sobie życie u boku Willa. Jednak jedna
głupia chwila może wywrócić, wydawać by się mogło, te uporządkowane sprawy do
góry nogami. A wszystko to przez niewinne wywoływanie duchów wraz z
koleżankami. Nastolatki nawet nie zdają sobie sprawy jakie niebezpieczeństwo
przyciągnął seans spirytystyczny. Tymczasem wkrótce potem dochodzi do wypadku w
którym ranna zostaje Ivy i jej przyjaciółka Beth. Z opresji ukochaną ratuje Tristan.
Dziewczyna zaczyna zastanawiać się nad utraconą miłością, dawna tęsknota odżywa
a rana po stracie ukochanego zaczyna ponownie krwawić. Na dodatek pojawia się
tajemniczy Guy a związek bohaterki z Will’em przechodzi kryzys... Jakie
wyzwania tym razem czekają na bohaterów? Co czyha na nich i jak potoczą się ich
losy? Koniecznie musicie zajrzeć do tej książki!
Jak już wielokrotnie wspominałam, ostatnio często sięgam po
lżejszy kaliber książek. Cała seria „Pocałunek anioła” zdecydowanie zalicza się do literatury
relaksacyjnej, młodzieżowej z wątkami paranormalnymi. Mimo, że nie jest to mój
ulubiony gatunek to jednak potrafię docenić uroki tej lektury. Przede wszystkim
całość czyta się szybko i lekko. Sama fabuła wciąga, choć nieco naiwnych
wydarzeń również się wkradło. Mimo to, wraz z bohaterami śmiałam się,
przeżywałam ich problemy czy też starałam się wczuć w ich położenie. Nie
zabraknie tu emocji, delikatnego napięcia, sekretów i zagadek czy też zaskakujących wydarzeń. Język jest dostosowany do wieku
bohaterów a akcja na tyle dynamiczna, że
nie odczuwa się znudzenia. Zakończenie jakie przygotowała nam pisarka sugeruje,
że może pojawić się kontynuacja opowieści. Czy tak będzie? Mam nadzieję, że
tak:).
„Wieczna tęsknota” to czwarta część cyklu Elizabeth Chandler,
który dotyka zagadnień życia i śmierci, nieba i piekła, dobra i zła oraz szeroko
pojętej miłości, ujętych w zgrabną, młodzieżową i lekką formę. Idealna seria
dla osób chcących spróbować czegoś lżejszego, z niemałą komponentą magii i
tajemnic. Polecam!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Cykl "Pocałunek anioła":
TOM 1 Pocałunek anioła >> klik:)
TOM 2 Potęga miłości >> klik:)
TOM 3 Bratnie dusze >> klik:)
TOM 4 Wieczna tęsknota >> powyżej
Ten cykl nie jest mi znany ale może to się zmieni.
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka :) Sama serii nie czytałam, a nawet ledwie kojarzę tytuł pierwszego tomu... Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej serii, ale od początku, jak tylko ją zobaczyłam, pokochałam za okładki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji do przeczytania tego cyklu, ale możliwe, że kiedyś to zrobię, bo zapowiada się nieźle. :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym cyklem. Może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chcę przeczytać całą serię, ale ciągle coś stoi mi na przeszkodzie, to brak pieniędzy, to niegdzie nie mogę znaleźć i tak dalej.
OdpowiedzUsuńNa nadążam za recenzjami, niezłe masz tempo ;) Co do serii, to może w przyszłości.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania tej książki.
OdpowiedzUsuńseria jak najbardziej w moich klimatach, ale póki co cały czas pierwsza część przede mną :)
OdpowiedzUsuńNie zam tego cyklu, ale mam nadzieję, że w wolnej chwili się to zmieni.
OdpowiedzUsuńczytałam tylko 1 część. ale poluję też na kolejne części.
OdpowiedzUsuńTen cykl jest mi zupełnie obcy...
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Po twojej recenzji ciężko mi stwierdzić, czy seria przypadnie mi do gustu tym bardziej, że nie jest to pierwsza część. Jeszcze się zastanowię.
OdpowiedzUsuńA ja ominę szerokim łukiem. Mimo że Twoja recenzja jest pozytywna, ja jakoś nie mogę przełamać się do tego typu historii. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa cały cykl mam wielką ochotę. A okładki książek z tej serii są naprawdę przepiękne...
OdpowiedzUsuńMam na swojej półce drugi tom tego cyklu i nie wiem jak się do książki przekonać, bo jak czytam: lżejszy kaliber i powieść młodzieżowa z wątkiem paranormalnym, to od razu czuję, że będę miała pod górkę.
OdpowiedzUsuńChyba nadal nie mam ochoty na te serie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Widzę, że cały cykl Ci się podobał :) Jednak ostatnio skompletowałam jeden 4tomowy cykl Harlaine Charris ze Znaku, także na razie trzymam się z daleka od takich tasiemców :P
OdpowiedzUsuń