Loading...

niedziela, 23 września 2012

„Drood” Dan Simmons




Wydawnictwo: MAG
Wydanie polskie: 09/2012
Liczba stron: 832
Format: 150 x 225 mm
Oprawa: twarda z obwolutą
ISBN: 9788374802680

Dan Simmons to znany i ceniony amerykański pisarz science fiction, mający w swoim dorobku również powieści historyczne, kryminały i horrory. Od dawna czyhałam na sposobność poznania osobiście twórczości tego autora, ale prawdziwa okazja pojawiła się kilka dni temu. Dlaczego? Otóż w moje ręce wpadła lektura „Drood”.

Kilka słów o fabule... Książka opisuje ostatnie lata Charlesa Dickensa, słynnego powieściopisarza, który w czerwcu 1865 roku był świadkiem i uczestnikiem katastrofy kolejowej. Od tamtej pory jego życie zmieniło się niezaprzeczalnie a to za sprawą dziwacznego stworzenia, które wtedy spotkał. Pan Drood, jak sam się przedstawił tajemniczy bohater, na tyle zaintrygował Dickensa, że od tamtej pory wiódł on własne śledztwo próbując wyjaśnić jego zagadkową tożsamość. Akcja toczy się w dziewiętnastowiecznym Londynie, który zostanie pokazany od najmroczniejszej strony.  Bieda, brud, podziemne tunele, morderstwa, ciemne zaułki, wszechobecne narkotyki, walające się zwłoki, smród, slumsy, katakumby... Obsesja, szaleństwo, choroba czy zwykła ciekawość? Co skłoniło Dickensa do zainteresowania tą tematyką? Odpowiedź jest bardziej przerażająca niż sądzicie...

Świetna książka dla odważnych czytelników spragnionych mocnych wrażeń. Jestem pod wrażeniem tej publikacji! Jakiś czas temu miałam okazję poznać „Tajemnicę Edwina Drooda” Dickensa i „Drood” Simmonsa jest genialnym dopełnieniem tej niedokończonej historii. Pisarz wykorzystał tu autentyczne zdarzenie jakie przydarzyło się Dickensowi i wokół niego osnuł swoją opowieść. Oczywiście sporo tu fikcji literackiej, ale tak wkomponowanej w całość, że trudno odróżnić wyobraźnię od prawdziwych wydarzeń. Fabuła naprawdę wciąga od pierwszych stron i wciska w fotel psychologicznymi elementami, zagadkami i suspensem. Plusem jest złowrogi klimat XIX-wiecznego Londynu, paleta barwnych, nieszablonowych postaci oraz trzymająca w napięciu akcja. Język jest plastyczny, wystylizowany na dawniejsze czasy a jednocześnie prosty w odbiorze. A okładka? Niesamowita i idealnie oddająca cząstkę opowieści.

„Drood” to horror, thriller, powieść historyczna i książka sci-fi w jednym. Nie da się jednoznacznie zaszufladkować tej lektury. Pomysłowa fabuła, mroczna strona Londynu, oryginalni bohaterowie, narracja przypominająca pamiętnik oraz zaskakujące zwroty akcji to zaledwie przedsmak czekających na nas wrażeń. Polecam czytelnikom, którzy lubią odkrywać nietypowe lektury, nie boją się wyzwań oraz pragną zanurzyć się w groźnym, pełnym niespodzianek świecie, gdzie wszystko może się zdarzyć...

Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<

36 komentarzy:

  1. Boże, desperacko pragnę tej książki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O, super, pierwsza recenzja książki, na którą mam ochotę od chwili, gdy ujrzałam jej zapowiedź :) I nie zawiodłam się! Teraz jestem utwierdzona w przekonaniu, że książka na pewno mi się spodoba.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja pozytywna recenzja bardzo mnie zachęciła do lektury tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze nic Simmonsa, ale Drood zapowiada się bardzo interseująco. Chętnie tak jak Ty napierw przeczytałabym "Tajemnicę..." Dickensa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przekonujesz mnie zwłaszcza tym XIX-wiecznym Londynem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że moje przeczucia odnośnie do tej książki się jak na razie - w opiniach innych - sprawdzają :] Miło :D

    OdpowiedzUsuń
  7. A do tej pory nie interesowałam się tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  8. Intrygująca okładka i treść zapowiada się także bardzo ciekawie :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. widzę znów książkę w sam raz dla mnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielką ochotę na tę książkę! Wielką, wielgachną!

    OdpowiedzUsuń
  11. No ja właśnie zabiegam o tą książkę u MAGA! Strasznie chciałabym ją mieć! a po Twojej recenzji chyba jeszcze bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam na jednym blogu opinię o tej powieści i była równie dobra. Bardzo mnie zaciekawiła ta powieść, szkoda tylko, że cena jest zabójcza...

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze co mnie przyciągnęło to sama okładka, ale widzę, że fabuła również ciekawa więc będę szukać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mogę się doczekać kiedy ta ksiażka do mnei dotrze! ;))Taka tematykę lubię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  15. okładka robi wrażenie, ale dla mnie chyba trochę za mroczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Obił mi się o uszy ten tytuł (a raczej ta okładka) - interesująco interesujące :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam na nią wielką ochotę, lubię książki o książkach :). Chociaż dwie, które czytałam srodze mnie zawiodły.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomimo że akcja wydaje się być ciekawa, to jednak odstrasza mnie że fabuła książki toczy się w XIXw. Mam za sobą kilka książek osadzonych w tych czasach i pomimo że akcja mogła być ciekawa to te czasy mnie zniechęciły. Może kiedyś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Trzeba ci przyznać, że potrafisz zachęcić do książki. Okładka powala na kolana, recenzja wciska w fotel a nazwisko autora gwarantuje prawdziwą ucztę. Muszę przeczytać!
    Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  20. O maj gad, masz już tę książkę *_* Też chcę *_* Koniecznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. słyszałam o niej i mnie zaciekawiła, a po tej recenzji jeszcze bardziej chciałabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. *.* Rety, rety. Książka w sam raz dla mnie! Z chęcią po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię książki Dickensa, ale "Tajemnic Edwina Drooda" jeszcze nie czytałam. Najpierw zacznę od Dickensa, a później sięgnę po tę, gdyż wydaje mi się bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  24. Właśnie skończyłam czytać Dickensa i jestem gotowa na Simmonsa :) Trochę przeraża wprawdzie objętość, ale przy dobrej książce kolejne strony same się czytają :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam ogromna ochotę na tę książkę, chociaż cena mnie odstrasza. ;) Nie czytałam "Tajemnic Edwina Drooda" i z chęcią najpierw bym się z tą książką zapoznała, a dopiero później z samym "Droodem"

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  26. No co Ty! Już przeczytałaś? Ja z niecierpliwością czekam na tę książkę, może dziś już do mnie przyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak tylko będę miała okazję to z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie jestem obojętna na tę książkę, na pewno ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Hmmm...będę musiała pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Okładka zabójcza! :) Poszukam tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  31. Czekam na ten tytuł, odkąd zobaczyłam go w zapowiedziach na jednych z blogów ;) Twoja entuzjastyczna recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że tę książkę naprawdę warto mieć.
    Co prawda okładka mnie przeraża o.O Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie ma w sobie coś upiornego.
    Cena faktycznie spora, ale w końcu to grubaśne wydanie w twardej okładce. Nie pozostaje nic innego jak zanucić ,,coraz bliżej święta" i zacząć pisać list do Mikołaja :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Nazwisko obiło mi się o uszy już parę razy, chyba w końcu coś przeczytam tego autora, bo jestem nim zainteresowana już od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Gdy zobaczyłam pierwszy raz zapowiedź tej książki, wiedziałam, że muszę ją mieć! No i na szczęście się okazało, że niedługo naprawdę będę ją mieć :) Już się jej nie mogę doczekać. Po twojej recenzji tym bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale ci zazdroszczę, że już czytałaś!!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam na nią co raz większą ochotę, chociaż z początku omijałam ją szerokim łukiem :)

    OdpowiedzUsuń