Loading...

wtorek, 23 października 2012

„Złamane wersety” Kamila Shamsie



Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 10/2012
Liczba stron: 384
Format: 135 x 215 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788327301376

Przeglądając nowości książkowe, które pojawiły się na rynku wydawniczym, moją uwagę przykuła powieść „Złamane wersety”. Autorką jest Kamila Shamsie, pakistańska pisarka, której twórczość miałam okazję poznać podczas czytania powieści „Wypalone cienie”. Tym razem skusił mnie nie tylko ciekawy opis, ale i chęć ponownego spotkania się ze stylem Pani Shamsie.

Kilka słów o treści... Przenosimy się do współczesnego Pakistanu, do Karaczi. Bohaterką jest Aasmaani Inqalab, kobieta którą poznajemy gdy stara się o pracę w studiu telewizyjnym. Otrzymuje tam pracę asystentki teleturnieju i  poznaje Eda. Mężczyzna jest synem dawnej gwiazdy teatru i małego ekranu Szinaz Said. Była ona przyjaciółką jej matki Saminy, pięknej i niezwyciężonej kobiety, buntowniczo nastawionej aktywistki o radykalnych poglądach. Pewnego dnia kobieta po prostu wyszła i już nigdy nie wróciła, ale Aasmaani, która była wtedy małą dziewczyną ciągle nie może uwierzyć w jej śmierć. Tymczasem sprawy zaczynają przybierać ciekawy obrót. Bohaterka otrzymuje dowód, który wskazuje, że Poeta - kochanek matki, jej wielka i prawdziwa miłość, który rzekomo został zamordowany, wciąż żyje. Ze strzępów historii, niewielkiej ilości faktów i opowieści znajomych, dziewczyna składa zaskakujący i jakże niezwykły portret zakazanej miłości w muzułmańskim kraju...

Nie wiem nawet od czego zacząć... Książka zrobiła na mnie niesamowite wrażenie! Przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się historia pięknego uczucia łączącego Saminę i Poetę. Oboje zakochani w sobie, zaangażowani i gotowi do wyrzeczeń i poświęceń, mają świadomość tragicznej sytuacji w jakiej się znaleźli. Nie będę zdradzać zbyt wiele, aby nie psuć Wam odkrywania tej historii. Wspomnę jednak, że przepełnione miłością i bólem wspomnienia zostały tu odwzorowane z dużą dawką emocji i niemałym realizmem. Co więcej, wątki współczesne również  będą ciekawe i z pewnością nie pozwolą oderwać się od lektury. Dużym plusem jest poetycki, wręcz liryczny język oraz wspaniały styl. Także kreacja głównych bohaterów zasługuje na uwagę. Nie są to mdłe czy płaskie postacie, ale pełnowymiarowe, złożone sylwetki, targane różnymi uczuciami i dylematami. Smaczku całej opowieści dodają również liczne tajemnice, niezwykły klimat oraz blaski i cienie życia w islamskim kraju.

„Złamane wersety” to wzruszająca, niebanalna książka o stracie i niełatwych wyborach, walce o miłość i wolność oraz o osobistych dramatach... Pozycja z gatunku tych, które na długo pozostają w pamięci. Polecam!

Moja ocena 
>>> 5,5 / 6 <<<<

18 komentarzy:

  1. Bardzo lubię książki o Muzułmanach, jak mi wpadnie w łapki to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna okładka ,intrygujący opis i tytuł , pozytywna recenzja i na dodatek wysoka ocena - nic tylko czytać .;) Chętnie przeczytam "Złamane wersety" jeśli tylko będę miała okazję. ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na półce czeka jeszcze inna nieprzeczytana powieść tej pani, a ta już mnie do siebie ciągnie. Tematyka moja, w dodatku jeszcze taka pozytywna recenzja... Nic tylko czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przyznać, że mój wzrok od razu przyciągnęła okłada. Jest niesamowita :) Co do treści do zapowiada się naprawdę ciekawie więc będę szukać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę musiała po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dla mnie, może dopiszą ją do mikołajkowej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna okładka, lecz treść, aż tak bardzo mnie nie zaciekawiła, więc tym razem nie będę usilnie szukać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam ją również niedawno i już nie mogę się doczekać kiedy się za nią zabiorę. Po Twojej recenzji wiem ze będzie to kolejna książka, po którą sięgnę. Na mnie autorka również zrobiła ogromne wrażenie "Wypalonymi cieniami"

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o autorce ani o książce, ale teraz naszła mnie ochota na jej przeczytanie. Poszukam dobrego e-booka i zabiorę się za czytanie jak najszybciej .
    Pozdrawiam, Donna

    OdpowiedzUsuń
  10. z pewnością bardzo wartościowa lektura, jednak nie w moich klimatach
    zatem odpuszczam
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro taka wzruszająca i niebanalna to koniecznie muszę ją mieć!

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo bardzo chcę przeczytać! Już sam tytuł mnie przekonał, potem Twoja recenzja, a co dopiero treść... musi trafić w moje łapki :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam jedną powieść tej autorki na półce, więc jak ją przeczytam to pomyślę o pozostałych dziełach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja podobnie jak Dosiak, posiadam wcześniejszą powieść autorki "Kartografię" ale z tego co mi wiadomo jest średnia. Pamiętam Twoją recenzję "Wypalonych cieni" teraz jeszcze "Złamane wersety", wychodzi na to, że muszę koniecznie przeczytać właśnie te dwie powieści. Bo klimat i treść są zdecydowanie w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tej autorki, więc trzeba będzie to naprawić chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z przyjemnością sięgnę po tę historię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie słyszałam, aczkolwiek tę książkę jak na razie chyba sobie podaruję ;D

    OdpowiedzUsuń