Wydawnictwo:
MG
Wydanie
polskie: 10/2008
Liczba
stron: 240
Format: 150
x 2250 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788361297444
O wojnie i dramatach ludzi, którym przyszło żyć w tych
czasach, powstało już wiele książek. Zazwyczaj rzadko sięgam po taką
literaturę, ale czasami robię wyjątek. Tak też było w przypadku powieści „Czas
tarantul” Iwony Menzel. Zainteresował mnie przede wszystkim ciekawy opis, interesujący
tytuł oraz bardzo zachęcające recenzje czytelników.
Niemcy, lata 30. Bohaterką jest Vera, młoda dziewczyna,
pochodząca z porządnej, szlacheckiej rodziny. Żyje w małym, prowincjonalnym
miasteczku i pomimo dość surowej dyscypliny stara się cieszyć chwilą. Ma
piękny głos i w końcu jako osiemnastolatka wyjeżdża do Berlina, do swojej
bogatej cioci Toni, gdzie ma rozwijać talent muzyczny. Dla dziewczyny to
prawdziwy szok. Trafia do tętniącego życiem miasta. Opery, koncerty, teatry,
przepych, pierwsze miłosne uniesienia, mnóstwo młodych ludzi spragnionych
zabawy i rozrywki. I właśnie wtedy, kiedy wszystko układa się idealnie do
władzy dochodzi Hitler. Berlin zmienia się nie do poznania, podobnie jak i
ludzie. Jedni są za nowym przywódcą i widzą w nim możliwość rozwoju swojego
kraju. Inni za to wprost przeciwnie – obawiają się o swoich bliskich i dalszą
przyszłość przeczuwając, że z jego rzadów nic dobrego nie może wyniknąć.
Rozpoczyna się wojna... Jak w tym wszystkim odnajdzie się młoda, naiwna Vera?
Wstrząsająca opowieść. Zdecydowanie warto poświęcić czas,
aby ją poznać. Zobaczymy wojnę od strony zwyczajnych Niemców. Będą wśród
nich o Ci „dobrzy”, jak i Ci niekoniecznie prawi czy szlachetni. Jednak autorka
opisuje przede wszystkim to co się dzieje, oczami młodej dziewczyny, która nie
do końca zdaje sobie sprawę z tego, z czym ma do czynienia. Bogactwo i wystawne
życie, brak głębszego drążenia sytuacji jaka zapanowała w kraju czy też
nieuświadamianie sobie niektórych antyżydowskich działań wysuwają się tu na
pierwszy plan. Ta nieświadomość i naiwność bohaterek z jednej strony irytuje, z
drugiej przeraża. Dopiero czytelnik jest tu osobą, która w pozornie zwyczajnych
sprawach, niby mało znaczących wydarzeniach dostrzega dramat i tragedię
milionów ludzi i straszne konsekwencje wojny prowadzonej przez Hitlera. Jak
widać, nie jest to książka, którą pochłania się szybko i lekko. Podejmowana
przez autorkę tematyka skłania do spowolnienia tempa, przez co lektura jeszcze
mocniej oddziałuje na odbiorcę. Ten bowiem ma czas, aby wgryźć się w każdą
sytuację i przyjrzeć się jej z wielu stron...
„Czas tarantul” to wzruszająca i refleksyjna lektura, która
na dłużej pozostaje w pamięci. Autorka ujmuje czytelnika realizmem, oryginalnie
ukazanym problemem wojny oraz emocjami i refleksjami, które trudno nam będzie okiełznać. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Ja bardzo lubię książki o wojnie i jak tylko trafię na tą na pewno przeczytam !
OdpowiedzUsuńSuper historia. Młodość w trudnych czasach. Lubię to!
OdpowiedzUsuńNie znam tej ksiazki, ale juz o niej kiedys czytalam. Dziekuje za przypomnienie tej pozycji. Chetnie dowiem sie, jak wygladala wojna w oczach zwyczajnych Niemcow.
OdpowiedzUsuńNigdy nie pomijam żadnych książek, które w jakiś sposób są związane z wojną. Nie jest to wspaniała tematyka, lecz smutna i przerażają, ale i prawdziwa. Książkę przeczytam na pewno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzeczywiście może być ciekawa...
OdpowiedzUsuńWspaniałą książka
OdpowiedzUsuńCzytałam.Faktycznie książka zapada w pamięć i skłania do zastanowienia. A przy tym świetnie się ją czyta.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTym razem chyba nie dla mnie, chociaż książka może być ciekawa dla fanów tego typu literatury :)
OdpowiedzUsuńTym razem mimo zachęcającej recenzji jednak się nie skuszę na tę książkę.Nie zaciekawiła mnie niestety jej tematyka, więc nie chce na siłę się zmuszać.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, spojrzenie na pewną sprawę z innej perspektywy. Z chęcią sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNie mam na razie czasu na żadne dodatkowe pozycje, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńSpojrzawszy na tytuł, już się bałam, że na okładce będą jakieś pająki, których nienawidzę..
OdpowiedzUsuńA sama książka wydaje się być ciekawa :)
Co za zmiana na blogu! Jestem pod wrażeniem! Zimowo-ale przytulnie i jasno, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTytuł by mnie nie skusił za nic, pająki- fuj. Treść zapowiada się nieżle. Autorka zdaje mi się bardzo mało znana, ale sama mam na półkach dwie jej książki, nieprzeczytane zresztą ("Zatańczyć czeczotkę" i druga część, nie pamiętam tytułu), tanie były, ale jakoś póki co mnie nie nęcą.
A to mnie zaciekawiłaś, gdybym widziała tylko tytuł, bez opisu, myślałabym, że to kolejna powieść współczesna i pewnie bym się nie zainteresowała. A tak, o wojnie, poszukam
OdpowiedzUsuńA wiesz, że na mnie też czeka ta książka? Cieszę się, że spodobała Ci się. Teraz chętniej po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie słyszałam, wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie ciągnie mnie do tego typu książek. A raczej, ciekawią mnie, ale boję się je czytać. Tak, to dziwne. ;) Ale Twoja recenzja mnie zachęca, więc może kiedyś się skuszę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Książka jak najbardziej dla mnie. Zaczytuję się w tej tematyce od dawna
OdpowiedzUsuń