Wydawnictwo:
Świat Książki
Wydanie
polskie: 08/2012
Liczba
stron: 512
Format: 135
x 215 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377998205
Kiedy mam chandrę lubię sięgnąć po lekką i przyjemną książkę,
która mnie zrelaksuje i dzięki której zapomnę na chwilę o swoich drobnych
smuteczkach. Idealnie do tego celu, czyli pocieszenia nadają się powieści Nory
Roberts. Biorąc pod uwagę ilość opublikowanych przez nią książek, naprawdę
jest w czym wybierać. W końcu zdecydowałam się na „Trzy boginie”.
Rok 1915. Transatlantyk „Lusitania” zostaje zatopiony przez
niemiecką torpedę. Giną tysiące osób, ale niewielkiej grupce ludzi udaje się
wyjść cało z opresji. Wśród ocalałych jest złodziej Felix, który przed atakiem
ukradł srebrną statuetkę w kształcie bogini. Nie ma pojęcia, że figurka jest
czymś znacznie więcej niż tylko kolejnym łupem. Jest rok 2002. Przekazywany z
pokolenia na pokolenie posążek obecnie jest w rękach potomków Feliksa.
Tymczasem statuetka zostaje skradziona a trójka rodzeństwa, które do tej pory
sprawowało pieczę nas skarbem dziadka, nie ma zamiaru na to pozwolić. Zaczyna
się pogoń za figurką. Po drodze dowiemy się o legendzie mówiącej jeszcze o
dwóch pozostałych posążkach, które razem stanowią jedną całość. Co się stanie,
gdy się połączą? Czy uda się odnaleźć skradzioną rzecz? Kto stanie im na
drodze? Nic nie zdradzę:D
I tego właśnie potrzebowałam. Czegoś lekkiego i prostego, co
skutecznie odciągnie moją uwagę od problemów. Jest to świetne połączenie
romansu i sensacji! Nie sposób się nudzić, zwłaszcza że fabuła jest pomysłowa i
łączy w sobie szczyptę greckiej mitologii, dużo zagadek oraz ciekawą historię,
w którą bardzo łatwo się wciągnęłam. Na bohaterów czeka wiele przygód, trudnych
wyzwań i oczywiście niemała dawka niebezpieczeństw. Akcja rozgrywać się będzie
m.in. w Irlandii, Czechach i Nowym Jorku. A między tymi podróżami i szaleństwem
poszukiwania statuetki wybuchną wielkie namiętności, jak i delikatne miłosne
uniesienia. Bohaterowie są młodzi i pełni werwy a ich poczynania śledziłam z
wielką chęcią. Do tego jeszcze warto wspomnieć o sieci intryg, tajemnicach i
przyjemnym dreszczyku emocji. Język jest prosty a styl przesiąknięty lekkością,
więc powieść czyta się szybciutko.
„Trzy boginie” to interesująca powieść, przy lekturze której
z pewnością nie będziecie się nudzić. To historia o miłości i nienawiści,
marzeniach, przeznaczeniu oraz niespodziankach od losu. Jeżeli macie ochotę na
przygodę i szczyptę romansu, to zdecydowanie polecam tę książkę:).
Moja ocena
>>> 5- / 6 <<<<
Na dzieła Nory Roberts zawsze mam ochotę, więc i tym razem nie odmówię powyższej książce.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę interesująco. Nora jakoś zawsze kojarzy mi się z historiami miłosno obyczajowymi, a tu proszę opis brzmi jak sensacyjna przygodówka. Chętnie przeczytam, gdy nadarzy się okazja.
OdpowiedzUsuńAż wstyd przyznać, że nie czytałam jeszcze żadnej książki panny Roberts. Tym bardziej jestem chętna do przeczytania "Trzech bogiń" :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jakoś niespecjalnie mnie interesuje więc sobie ją odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. Jak mnie najdzie ochota z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, książki Nory Roberts są idealne, aby się zrelaksować :) Bardzo lubię tę autorkę, bo często łączy kryminał z romansem. Tej książi jeszcze nie czytałam, przy nastęnej okazji poszukam w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą pozycją, choć tą autorkę średnio lubię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy kiedyś uda mi się przeczytać wszystkie książki Nory ale bardzo bym chciała, żeby tak się stało ;
OdpowiedzUsuńPo książki autorstwa Nory Roberts muszę się w końcu zabrać:)
OdpowiedzUsuńCzytam o tej pozycji już kolejny raz i wciąż się zastanawiam. Nie czytałam jeszcze żadnej z książek Roberts, ale może kiedyś nadejdzie taki dzień i się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zapoznać się z prozą tej autorki - wszyscy zachwalają, uwielbiają, a ja jeszcze nie czytałam :D
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Nory Roberts, ale o "Trzech boginiach" już słyszałam i mam ochotę poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńCała Roberts! Dobrze napisana powieść z wątkiem sensacyjnym jak i miłosnym. Jak widzę można znaleźć w niej naprawdę ciekawą akcję. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jeszcze nie miałam styczności z ta autorką, a widziałam recenzje jej książek na wielu blogach, myślę że pewnie się skuszę na jakąś jej książkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńniestety jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości tej autorki
OdpowiedzUsuńładny ten nowy wystrój bloga ;)
ojej, dawno u Ciebie nie byłam a tu takie zmiany :) zimowo, ale cieplutko :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń