Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydanie polskie: 10/2012
Liczba stron: 528
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375544824
Coraz częściej zdarza mi się trafić, na naprawdę świetną
polską książkę. Wiele osób nie lubi naszej rodzimej literatury, ale tym samym
nie wie co traci. Dziś mam przyjemność napisać kilka słów o thrillerze i
zarazem powieści kryminalno-sensacyjnej „Wyrok” autorstwa Mariusza Zielke. Nie
mogłam się oprzeć intrygującemu opisowi z okładki oraz licznym pozytywnym
recenzjom i gdy tylko nadarzyła się okazja, skorzystałam z niej i zabrałam się
za czytanie:).
Kilka słów o fabule... Bohaterem jest Jakub Zimny,
dziennikarz, który goni za sensacją i dobrym tematem na kolejny artykuł. Kiedy
śledzi poczynania i podejrzane transakcje znanego maklera Andreasa Holdnera,
przypadkiem wpada na trop wielkiej afery. Jak się okaże będzie to furtka do
przestępczego półświatka, gdzie przekręty finansowe, korupcja, zabójstwa, skandale
i oszustwa będą na porządku dziennym. Jakub nawet nie przypuszczał, że wplątał
się w tak niebezpieczną i poważną sprawę. Wpływowym i zamożnym biznesmenom nie
podoba się, że ktoś węszy w wokół ich poczynań i nie zawahają się usunąć za wszelką cenę niewygodnego
świadka. Mają bowiem zbyt wiele do stracenia. Jak potoczą się losy bohatera? Co odkryje? Nic nie zdradzę!
Muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona tą książką. Przede wszystkim napisana jest bardzo realistycznie i z wyczuciem. Od pierwszych stron fabuła wciąga nas swoimi mackami, aby opleść nas ciasno i nie wypuścić aż do ostatniej strony. Co więcej, autor łączy tu wiele ciekawych tematów, m.in. nielegalną działalność polskiej giełdy, zdeprawowany świat polityków oraz sekrety i grzeszki w świecie biznesu i mediów. Wszystko opisane jest barwnie, bez zanudzania czy dłużących się fragmentów. Akcja jest dynamiczna, choć z drugiej strony nie pędzi aż tak bardzo. Język jest dość charakterystyczny, z wtrąceniami słownictwa branżowego, ale jednocześnie zrozumiały dla każdego odbiorcy. Pisarz ma lekki styl i potrafi zainteresować czytelnika, przez co całość czyta się szybko i z przyjemnością. Poza tym można tu będzie prześledzić pracę dziennikarza śledczego i „od kuchni” przyjrzeć się temu jakże ciekawemu, ale i groźnemu zajęciu. Intryga jest dobrze skonstruowana, dlatego nie zabraknie tu napięcia, tajemnic, silnych emocji oraz licznych refleksji na temat współczesnej gospodarki państwa, rozszerzającej się ciągle korupcji oraz podejrzanej działalności domów maklerskich a także mrocznej strony ludzkiej natury.
Muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona tą książką. Przede wszystkim napisana jest bardzo realistycznie i z wyczuciem. Od pierwszych stron fabuła wciąga nas swoimi mackami, aby opleść nas ciasno i nie wypuścić aż do ostatniej strony. Co więcej, autor łączy tu wiele ciekawych tematów, m.in. nielegalną działalność polskiej giełdy, zdeprawowany świat polityków oraz sekrety i grzeszki w świecie biznesu i mediów. Wszystko opisane jest barwnie, bez zanudzania czy dłużących się fragmentów. Akcja jest dynamiczna, choć z drugiej strony nie pędzi aż tak bardzo. Język jest dość charakterystyczny, z wtrąceniami słownictwa branżowego, ale jednocześnie zrozumiały dla każdego odbiorcy. Pisarz ma lekki styl i potrafi zainteresować czytelnika, przez co całość czyta się szybko i z przyjemnością. Poza tym można tu będzie prześledzić pracę dziennikarza śledczego i „od kuchni” przyjrzeć się temu jakże ciekawemu, ale i groźnemu zajęciu. Intryga jest dobrze skonstruowana, dlatego nie zabraknie tu napięcia, tajemnic, silnych emocji oraz licznych refleksji na temat współczesnej gospodarki państwa, rozszerzającej się ciągle korupcji oraz podejrzanej działalności domów maklerskich a także mrocznej strony ludzkiej natury.
„Wyrok” to świetny thriller finansowy z wątkami
kryminalnymi, sensacyjnymi i nutką romansu. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Jeżeli potrzebujecie mocniejszej książki i jesteście gotowi na kontrowersyjny
temat, to zdecydowanie zapraszam do lektury!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Lubię takie kryminalne powieści ;)
OdpowiedzUsuńThriller finansowy i temat korupcji do mnie nie przemawia. Kiedyś czytałam książkę Grishama, nie pamiętam tytułu, ale pojawiały się podobne wątki i strasznie mnie wynudziła. Jednak z drugiej strony jeszcze nigdy nie zawiodłam się na czarnej serii, to może zaryzykuję, poza tym Twoja wysoka ocena nie wzięła się znikąd. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńteż czasem lubię sięgnąć po polską literaturę:D
OdpowiedzUsuńno i kolejna książka, którą chętnie bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńJak nadarzy się okazja to chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na półce. I teraz wiem, że szybko powinnam się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńNo proszę,sprawdza się powiedzenie "cudze chwalicie swego nie znacie". Bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChetnie siegnalbym po "Wyrok". Jestem wielkim fanem "Czarnej Serii" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
czytałam "Księgę kłamców" tego autora i póki co wystarczy ;]
OdpowiedzUsuńdla mnie brzmi ciekawie, poza tym lubię polską literaturę :)
OdpowiedzUsuńO, tej książki serdecznie zazdroszczę, już jakiś czas poluję:)
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością nie dla mnie, ale podsunę ją mamie. Może jej się spodoba :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam z tego typu powieściami, więc tym razem spasuję :).
OdpowiedzUsuńThriller finansowy. Ciekawa sprawa. Do tego dawno nie widziałem książek polskiego autora w Czarnej Serii.
OdpowiedzUsuńKolejna książka, którą z chęcią poznam, zwłaszcza że Czarną Serię lubię i cenię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
O panu Zielke dużo coś słyszę, może nadszedł czas by się dowiedzieć, dlaczego :D
OdpowiedzUsuńCzytałam już jakis czas temu i bardzo dobrze ją wspominam, świetna książka!!!
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu gorąco zachęcam do czytania książek pana Zielke i tym bardziej cieszę się, że miałaś po niej tak pozytywne wrażenia :-)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się :)
UsuńThrillery finansowe to niestety nie mój temat ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też było to zaskoczenie, chyba największe w minionym roku i najbardziej pozytywne.
OdpowiedzUsuń