Loading...

niedziela, 3 marca 2013

„Dama w bieli” Dorthe Binkert


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 376
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788378394587

Lubię odkrywać nieznanych dotąd pisarzy oraz czytać debiuty literackie, dlatego nie mogłam odmówić sobie poznania książki „Dama w bieli” niemieckiej autorki Dorthe Binkert. Zaintrygował mnie tajemniczy, wzbudzający ciekawość opis oraz okładka, więc nie czekając ani chwili zabrałam się za czytanie. O czym jest ta książki i czy warto po nią sięgnąć? O tym więcej za chwilkę:).

1904 rok, Antwerpia. Na statek płynący do Nowego Jorku wsiada tytułowa kobieta w bieli. Jest sama, nie ma biletu czy bagażu oraz ubrana jest w piękną, koronkową suknię balową. Od razu wzbudza zainteresowanie podróżnych. Dlaczego wybrała się w rejs? Czego szuka w NJ? Walentyna staje się obiektem plotek z powodu swojego zagadkowego przybycia na pokład, jednak pozostali pasażerowie również mają swoje sekrety i wiele do ukrycia. Poznamy m.in. rzeźbiarza, który rozstał się ze swoją ukochaną, dziewczynę na wózku inwalidzkim, dziwną rodzinę Vanstraatenów czy choćby rodzeństwo połączone nietypową relacją. A to zaledwie początek! Każdy z nich wybrał się w podróż do Nowego Jorku z jakiegoś ważnego powodu. Każdy marzy o lepszym życiu i ma nadzieje na nowy start. Czy spełnią się te wszystkie oczekiwania? Co się wydarzy i jakie ciekawostki odkryjemy o podróżnych? Zapraszam do lektury!

Do tej książki podchodziłam z bardzo dobrym nastawieniem. Byłam ciekawa cóż takiego przyszykowała nam autorka i muszę przyznać, że powieść czytało mi się świetnie. Pochłonęłam ją jednym tchem i z niemałą przyjemnością. Nie jest to jednak pozycja, w której akcja pędzi. Tu raczej możemy spodziewać się nieco wolniejszego tempa wydarzeń, co jednak nie przeszkadza w szybkim czytaniu książki. Klimat jest melancholijny, nastrojowy, ale nie nudny! Cała plejada intrygujących bohaterów została tu dobrze naszkicowana i ukazana czytelnikowi. Oczywiście czołowa postać, tajemniczej, młodej damy, opisana jest najciekawiej, ale i pozostałe sylwetki zasługują na uwagę. Język jest barwny i przystępny w odbiorze. Autorka świetnie ukazała dawne czasy, które widzimy w pełnej okazałości, z wszystkimi blaskami i cieniami. Nie zabraknie tu również romantycznej nuty, trudnych wyborów, życiowych dramatów i pogoni za marzeniami. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Polecam!!!

Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<

18 komentarzy:

  1. Całkiem możliwe, że sięgnę po tę książkę, ponieważ zachęciła mnie do tego fabuła tej powieści oraz Twoja recenzja :) Do tego okładka jest bardzo ładna; przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka przyciąga. Suma sumarum opierac się nie mam zamiaru :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach, cieszę się, że powieść nie rozczarowuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki o statkach, podróżach morskich i wszystkie w stylu "Titanica". Dlatego tę powieść z pewnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się byc ciekawą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopisuje do swojej listy. Ostatnio właśnie takie książki są u mnie priorytetowe. Wystarczy odrobina historii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że to pozycja dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. no i wreszcie coś dla mnie i Normana :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię nastrojowe powieść, ta wydaje się idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydawało by się że nie moje klimaty, ale zainteresowałaś mnie tą książką, będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka jest boska, mam tę książkę w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi intrygująco. Ciekawi bohaterowie, melancholijny nastrój. Mnie to pasuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi ciekawie, chociaż nie poczułam potrzeby, aby przeczytać ją natychmiast. Zobaczymy co to będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem rozkochana w tego typu powieściach, więc wpisuję na listę do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że muszę przeczytać
    " Damę w bieli ". Uwielbiam takie "klimaty". :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka wydaje się byc godna uwagi. Ciekawe jakie sekrety mieli bohaterowie, bo to akurat najbardziej mnie zainteresowało:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tym razem nie jestem zbyt zainteresowana. Bez konkretnego powodu, po prostu mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo ciekawiej od Walentyny opisany jest Henri, jego życie, rozterki, problemy. Poznajemy go lepiej niż tytułową bohaterkę i jeśli chodzi o mnie, to polubiłam go bardziej. Jest wyrazisty i charakterny:)

    OdpowiedzUsuń