Loading...

wtorek, 21 maja 2013

Uf... Nareszcie więcej czasu na przyjemności:P

„Tak blisko” Tammara Webber

Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 336

Lubię książki z wątkiem miłosnym w tle. I nie chodzi mi o erotyki, ale o romantyczne opowieści, które potrafią rozśmieszyć, ale i wzruszyć do łez. Tak też było w przypadku powieści „Tak blisko” Tammary Webber. Jacqueline i jej chłopak razem wybierają się na studia. Ich sielankowy, wieloletni związek jednak rozpada się w drobny pył, wkrótce po przyjeździe. Dziewczyna jest zagubiona, samotna a znajomi traktują ją jak powietrze. Pewnego dnia, po wyjściu z imprezy napada ją Buck, kumpel jej byłego chłopaka. Całe szczęście z opresji ratuje ją tajemniczy i przystojny Lucas. Jednak sprawa zaczyna się mocno komplikować. Dlaczego? Nie zamierzam Wam już nic zdradzać;). Książka zrobiła na mnie świetne wrażenie. Akcja jest wartka, tematyka szalenie ważna i potrzebna a sposób ukazania targających bohaterami wątpliwości, obaw i uczuć jest na dobrym poziomie. Autorka wplotła tu elementy psychologiczne, które tak lubię, ale również wątek niełatwego romansu, ukazanego niebanalnie. Język jest prosty a styl lekki co sprawia, że książkę wręcz pochłania się w zawrotnym tempie. Polecam serdecznie!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<


„Wołanie miłości” Lisa Kleypas

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 400

Dobry romans nie jest zły;). Właśnie w myśl tej dewizy sięgnęłam po powieść Lisy Kleypas „Wołanie miłości”. Miałam ochotę na coś lżejszego i niezobowiązującego a powyższa lektura idealnie spisała się w tej roli. Przenosimy się do Nowej Anglii, do stanu Massachusetts, zaraz po wojnie secesyjnej. Heath Rayne przystojny mężczyznę z Południa  ratuje z opresji piękną Lucindę Caldwell. Coś zaiskrzyło, ale nie może być tu mowy o jakimś związku. Heath ma opinię awanturnika i dość podejrzaną reputację a dla bohaterki nie jest potrzebny rozgłos, zwłaszcza że jest zaręczona z bogatym i wpływowym człowiekiem. A jednak tajemniczy nieznajomy mocno zamącił w jej głowie. Czy zaryzykuje wszystko, co osiągnęła aby być z nim? Książka od pierwszych stron mnie zaciekawiła. Napisana jest barwnie i z niewymuszoną lekkością, dzięki czemu przyjemnie mi się ją czytało. Sama fabuła jest dobrze skonstruowana a bohaterowie nakreśleni realistycznie. Co więcej, nie zabraknie tu emocjonujących scen, gorących wątków i przygód, dlatego znudzenie nikomu nie grozi. Akcja jest wartka, naszpikowana niespodziankami, niełatwymi decyzjami, ale też specyficznym poczuciem humoru i odrobiną elementów historycznych. Każdy coś tu dla siebie znajdzie a dla miłośników romantycznych książek będzie to istna czytelnicza uczta. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<


„Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę” Jonathan Cott

Wydawnictwo: Znak
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 288

Któż z nas nie zna Beatlesów? Ponadczasowy zespół rockowy, który na stałe zapisał się na kartach historii kultury. Głośno było o nich nie tylko w kontekście muzycznym, ale również z powodu niezwykłej relacji jednego z członków tej grupy, Johna Lennona do Japonki Yoko Ono. To właśnie o ich magicznej miłości jest książka „Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę”. Autorem jest Jonathan Cott, wieloletni, wierny przyjaciel tej dwójki, który z ogromnym realizmem i autentycznością kreśli przed czytelnikiem jedną z najbardziej znanych i oryginalnych par w showbiznesie. A jednak dowiemy się również o tym, co działo się w domowym zaciszu czy za kulisami wielkiego świata a nie tylko w świetle jupiterów. Poruszono tu multum kwestii i tematów, nie tylko z kręgów muzycznych. Z pewnością podczas lektury nie pozostaniecie obojętni na to, co przyszykował nam autor tej lektury. Jak się okazuje, to co Yoko i John stworzyli razem było niesamowite i niepowtarzalne! Jest to książka o tym, co znaczy słowo kocham i jaką wartość ma ukochana osoba dla drugiej strony. Opowieść o złożonej i barwnej miłości i inspiracji jaką daje, natchnieniu i walce o wspólne szczęście. Szczera, wciągająca i bardzo osobista wędrówka szlakiem związku dwójki artystów, która z pewnością na długo pozostanie w Waszych sercach i myślach. Polecam serdecznie!!
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<


„Pieczęć Ognia” Gesa Schwartz

Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 700

Niezwykła książka z wątkiem fantasy i germańską mitologią? Proszę bardzo! Wystarczy sięgnąć po „Pieczęć Ognia” Gesy Schwartz, literacki debiut młodej pisarki. Podchodziłam dość sceptycznie do tej lektury, ale szybko się okazało, że niepotrzebnie się jej obawiałam. Poznajemy jednego z bohaterów. Grim to Gargulec, czyli strażnik chroniący, aby ludzie nie dowiedzieli się o demonach spoza tego świata. Obecnie pracuje w Paryżu, na zabytkowej, gotyckiej katedrze. Tymczasem w mieście dochodzi do zagadkowych zbrodni, co może wiązać się z pewnym pergaminem, który teraz jest w ręku człowieka. Po jego śmierci Grim trafia do jego młodszej siostry. Okazuje się, że nastoletnia Mia ma niezwykłe zdolności i może zobaczyć to, co niewidoczne innym śmiertelnikom. Razem próbują zapobiec tragedii... Przyznaję, że ta pokaźnych rozmiarów powieść wciągnęła mnie od pierwszych stron. Dlaczego? Myślę, że to zasługa niemałej wyobraźni autorki, która potrafiła barwnie i realistycznie nakreślić fabułę o odwiecznej walce dobra ze złem, świecie zza tajemniczej kurtyny, gdzie dzieją się rzeczy o których zwykły człowiek nie ma pojęcia. Akcja jest dynamiczna, bohaterowie wyraziści a intryga zawiła i pełna niespodzianek. Podsumowując, jest to książka przygodowa z elementami fantasy i urban fantasy, romansu i humoru. Każdy coś tu dla siebie znajdzie! Już nie mogę doczekać się kontynuacji. Pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<


„Druga strona szczęścia” Sere Prince Halverson

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 376

Życiowe historie i opowieści , które mogłyby wydarzyć się w prawdziwym życiu są mi szalenie bliskie. Kiedy w zapowiedziach wydawniczych zobaczyłam książkę „Druga strona szczęścia” Sere Prince Halversona, od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Elli Beene to młoda dziewczyna, którą do tej pory los nie rozpieszczał. Kiedy więc spotkała Joego, młodego fotografa i właściciela sklepu z dwójką małych dzieci, czuje że los się do niej uśmiechnął. Powoli tworzą szczęśliwy związek, ale ta sielanka nie trwa długo. Wkrótce mężczyzna ginie w wypadku a Elli zostaje z dwójką dzieci. Ale prawdziwy koszmar dopiero przed nią, ponieważ pojawia się była żona i biologiczna matka dzieci. Zaczyna się walka o opiekę nad nimi... Autorka napisała wciągającą książkę o tym, jak życie potrafi pisać skomplikowane scenariusze. Dotknęła niełatwego zagadnienia, ale zrobiła to bardzo realistycznie i z wyczuciem. Podczas lektury z pewnością wczujemy się w położenie Elli, ale i pozostałych bohaterów, którzy zostali tu wiernie i z pomysłem naszkicowani. Jak można się domyślić, w tej batalii najbardziej żal dzieci, które nie tylko będą zmagać się ze śmiercią ojca, ale i z zagubieniem wobec świata dorosłych. Wzruszająca, pełna emocji i refleksji opowieść o poszukiwaniu miłości i szczęścia, trudnych decyzjach, stracie bliskiej osoby, macierzyństwie i więzach, jakie tworzą rodzinę. Polecam serdecznie!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<


„Królowa cierni” Richelle Mead

Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 09/2011
Liczba stron: 336

Całkiem niedawno miałam okazję i przyjemność przeczytać pierwszą część serii Richelle Mead pt. „Córka burzy”. Teraz nadszedł czas na kontynuację, czyli drugą część tego romansu paranormalnego. „Królowa cierni”, bo o nią tu chodzi, jak się okazało dorównała swojej poprzedniczce i zrobiła na mnie świetne wrażenie. Taka książka była mi potrzebna. Pełna akcji, przygód, niepewności co się za chwilę wydarzy a przez to absorbująca i wciągająca w fabułę. A propos treści, to nasza główna bohaterka, Eugenie Markham, łowczyni duchów i szamanka wypędzająca demony, znów nie ma łatwego zadania. Jako królowa Kraju Cierni musi podźwignąć królestwo spod ruin, jakoś ułożyć swoje życie miłośne, które rozsypało się jak domek z kart oraz uporać się z przepowiednią na jej temat. A to tylko wstęp do dalszych kłopotów, ponieważ w tajemniczych okolicznościach zaczynają znikać młode dziewczyny. O co w tym wszystkim chodzi? Czy uda się rozwikłać tą zagadkę i pozostałe niewiadome? Jak już zdążyłam wspomnieć, książka bardzo ciekawa i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Sporo tu przygody, miłosnych zawirowań, magii oraz oczywiście emocji. Myślę, że dla miłośników paranormalnych pozycji, ta lektura będzie pozytywnym zaskoczeniem. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

33 komentarze:

  1. Mam na swojej półce książkę "Yoko i John". Zawsze fascynowała mnie relacja między nimi, coś na kształt silnego psychicznego uzależnienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aleś tego naczytała :) „Tak blisko” mnie zachwyciło , a Johna i Yoko mam na półeczce więc liczę, że książka spodoba mi się przynajmniej tak bardzo jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Tak blisko'' już nabyłam, ale jak zwykle przez ciągły brak czasu jeszcze nie miałam okazji czytać tej książki. W kolejce jest również „Druga strona szczęścia” i cieszę się, że pozytywnie ją odebrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz kosmiczne tempo w czytaniu książek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ,,Tak blisko" i zgadzam się, bardzo ciekawa, przyjemna książka:)

    OdpowiedzUsuń

  6. Ech... 6 książek przeczytanych w cztery dni. Rewelacyjny wynik! Wśród nich ciekawe pozycje.
    "Druga strona szczęścia", "Tak blisko" i "Yoko i John". Nie posiadam żadnej z nich, a szkoda, bo chętnie bym je przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze niedawno były czasy, że mogłam sobie pozwolić na dwie książki dziennie. Ehh... Życie, życie, życie:(

      Usuń

    2. Własnie ehh, a nie ech. Przepraszam za błąd:) Tak życie i obowiązki...

      Usuń
  7. Mam ogromną ochotę na pierwszą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna mam ochotę przeczytać "Tak blisko", ale jeszcze nie miałam okazji, a po Twojej opinii chce ją mieć jeszcze bardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie? "Wołanie miłości" i "Pieczęć ognia" ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. „Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę” nie pogardziłabym. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam tylko "Tak blisko" i pokochałam tę pozycję <3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnią pozycję przeczytam,córka zachwala,więc nie mam wyboru:) "Pieczęć ognia" też chyba sobie zafunduję.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa pozycji od Jaguara.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ u Ciebie rozmaicie! Chętnie sięgnę po "Yoko i John'a", a książkę fantasy też wysoko oceniłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  15. W zeszłym roku czytałam Listy Johna Lennona więc "Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę" to z całą pewnością książka dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. "Tak blisko..." chętnie bym przeczytała! Całą serię o Czarnej łabędzicy uwielbiam, wyczekuję kolejnych części!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo chciałabym przeczytać "Yoko i John":) Czytanie o muzykach przyprawia mnie zawsze o dreszczyk emocji:) Niedawno skończyłam biografię Pink Floyd, a właśnie dzisiaj rozpoczęłam Dave'a Grohl'a:)"Yoko i John" ląduje na moje liście priorytetowej:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Grim! Jak ja chcę przeczytać tą książkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W planach "Tak blisko" i może "Druga strona szczęścia" jako powieść z emocjami, co zostanie w pamięci. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytam już któryś z kolei pozytywny komentarz o książce "Druga strona szczęścia" i mój apetyt na nią rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięć pierwszych pozycji bardzo mnie ciekawi. Ale na pierwszy ogień pójdą "Tak blisko" i "Pieczęć ognia" ( jeśli tylko trafią w moje łapki). :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ,,Druga strona szczęścia" mogłaby mi się spodobać:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tym razem... nic dla mnie, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  24. Tym razem ciekawiłaby mnie "Królowa cieni" i "Druga strona szczęścia". Żadnych kryminałów nie ma, więc po trochę magiczną i trochę smutną powieść bym sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  25. „Tak blisko” i „Druga strona szczęścia” brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chętnie przeczytałabym książkę o Joko i Johnie. Już dawno nie przeczytałam żadnej biografii, czas nadrobić zaległości;).

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazdroszczę strasznie książki o Yoko i Johnie. Uwielbiam tę parę, a ich zdjęcia już w ogóle są niesamowite. ;)

    Pozdrawiam,
    www.okiem-recenzenta.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Tym razem kusi mnie tylko "Pieczęć ognia" :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ty to masz tempo ;) I to jeszcze jakie perełki czytasz ! Wszystkie bym Ci podkradła.

    OdpowiedzUsuń
  30. Widzę, że Znak trzyma fason i ciągle publikuje rewelacyjne pozycje. Bardzo chciałabym przeczytać książkę o Johnie i Yoko.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam wieelką ochotę na „Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę”.

    OdpowiedzUsuń