„Miasto ślepców” Jose Saramago
Wydanie polskie: 09/2013 (wznowienie)
Liczba stron: 352
Jose
Saramago to portugalski laureat literackiej Nagrody Nobla. Miałam przyjemność
przeczytać kilka książek tego pisarza i największe wrażenie zrobiła na mnie pozycja „Miasto ślepców”, która jest jednocześnie najbardziej znaną książką tego
autora. Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, wzrok traci mężczyzna.
Chwilę potem kolejne osoby zaczynają zgłaszać podobne objawy. Epidemia ślepoty
szybko się szerzy, więc miasto zamyka ich w opuszczonym szpitalu
psychiatrycznym. Początkowo każdy się oszołomiony, przestraszony i pełen obaw,
ale potem w obliczu tej tragedii zaczyna dochodzić do głosu prawdziwa natura
człowieka z jej mrocznymi przejawami. Zaraza nie ominęła dzieci, kobiet i osób
starszych, ale także zdegenerowanych przestępców, złodziei i najgorszych typów
spod ciemnej gwiazdy. Choć rząd początkowo starał się opanować chorobę zakaźną,
potem zostawia ich samym sobie, co przyczyniło się do dramatycznych wydarzeń. Walka
o przetrwanie z każdym dniem staje się bardziej zaciekła i krwawsza. Co
jesteśmy w stanie zrobić, aby przeżyć? Jak wiele potrafimy poświęcić ze swojej cywilizacyjnej
ogłady i jak bardzo nagiąć zasady, aby zdobyć żywność lub wodę? Gdzie jest granica?
Niesamowicie realistycznie nakreślona wizja upadku człowieczeństwa w obliczu
sytuacji skrajnych. Sporo się tu dzieje, choć sama akcja nie pędzi na złamanie
karku. Ważniejsza jest warstwa refleksyjna czy emocjonalna, która mocno
oddziałuje na czytelnika, nawet po zamknięciu książki. Pisarz bowiem nie
szczędzi nam szokujących i wstrząsających opisów, które silnie stymulują
wyobraźnię a także tworzy zaskakujące i złożone sylwetki bohaterów. Książka
łączy elementy fantastyczne, psychologiczne, filozoficzne... Polecam z czystym
sercem!
Moja ocena
>>>> 6 / 6
<<<<
„Sukkub” Edward Lee (WYDANIE KOLEKCJONERSKI)
Wydanie polskie: 08/2012
Liczba stron: 328
Edward Lee
to amerykański mistrz horroru ekstremalnego! Jego książki szokują, przerażają,
wwiercają się w czytelnika i jeszcze długo po odłożeniu lektury na półkę, nie
pozwalają o sobie zapomnieć. Ostatnio wpadło mi w ręce kolekcjonerskie wydanie „Sukkuba”.
Pozycja ta, oprócz głównej powieści, zawiera dodatkowo świetny, obszerny wywiad
z autorem oraz opowiadanie „Matka”. Sam „Sukkub” to historia prawniczki Ann
Slavik,
która wraca w rodzinne strony, aby naprawić relacje z umierającym ojcem i ułożyć
swoje życie na nowo. Jednak to co znajdzie w małym miasteczku Lockwood przejdzie
jej najśmielsze wyobrażenia i nie będzie mogło się równać nawet z najgorszymi
koszmarami sennymi. Rozpusta, perwersja, pokaźna dawka strachu i tajemnic. A to
nawet nie jest wstęp! Lektura zdecydowanie jest przeznaczona dla czytelników
dorosłych, ale przede wszystkich odważnych i chcących zasmakować w czystym lęku
i strachu. Miłośnicy mrocznych, ekstremalnych wrażeń, dobitnych opisów i grozy w
najczystszej postaci będą z pewnością usatysfakcjonowani. W tym wydaniu dodatkowo znalazło
się opowiadanie „Matka”, które również ocieka kontrowersją, szokiem i ... pewną
dawką obrzydliwości. Ale efekt piorunujący i niezapomniany;). Cóż mogę dodać?
Jeżeli lubicie być zaskakiwani w najmniej oczekiwanym momencie, chcecie
testować swoje granice literackie, jesteście żądni skrajnych wrażeń a
jednocześnie jesteście gotowi na porażającą dawkę przygód i emocji, to
koniecznie musicie sięgnąć po książki Edwarda Lee!
Moja ocena
>>>> 5 / 6
<<<<
Link do
wersji podstawowej „Sukkuba” - KLIK:)
„Kijem i mieczem” Kevin
Hearne
Wydanie polskie: 07/2013
Liczba stron: 368
„Kijem i
mieczem” Kevina Hearne’a to kolejny tom przygód ostatniego druida Atticusie
O'Sullivanie. Miałam okazję przeczytać dwie pierwsze części, które wspominam z
uśmiechem na ustach i jako świetną rozrywkę. Czy i tym razem było podobnie?
Zdecydowanie tak! Akcja rozgrywa się kilkanaście lat po wydarzeniach z
poprzednich tomów, ale pisarz umiejętnie streszcza nam to, co działo się przez
ten czas. Druidzi mają w końcu szansę na odrodzenie, ale nie podoba się to
niektórym stworzeniom, które najlepiej widzieliby druidów jako gatunek wymarły.
W końcu przecież Atticus ma trochę wrogów, którzy będą za wszelką cenę starali
się go powstrzymać. I tu rozpoczyna się tytułowa walka kijem i mieczem:). Powyższy
cykl należy do urban fantasy. Nie sądziłam, że tak bardzo spodoba mi się ta
seria, ale spędziłam z nią przyjemne czas. Idealna na odprężenie po ciężkim
dniu! Ogromny plus ze sporą dawką humorystycznych wstawek, wartkiej akcji,
nieprzeciętnych i pełnych ironii, sarkazmu oraz pyskowania dialogów. Nie sposób
się nudzić. I jeszcze ten niesamowity klimat! Co więcej, cała plejada zaskakujących
i oryginalnych bohaterów oraz lekkość w kreowaniu wydarzeń to dodatkowe atuty. Z
pewnością czeka nas wiele przygód, wyzwań, nietypowych zwrotów w fabule i dużo
zabawy. Idealna książka na wszelkie smuteczki. Polecam gorąco!
Moja ocena
>>>> 5 / 6
<<<<
TOM 1 - NA
PSA UROK - KLIK:)
TOM 2 -
RAZ WIEDŹMIE ŚMIERĆ - KLIK:)
„Miłość, zazdrość i arszenik” Anna M. Zawadzka
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 328
Ostatnio
sporo spraw zaprząta mój umysł, więc zmęczona codziennymi obowiązkami musiałam
sięgnąć po nieco lżejszy kaliber książki. Przeglądając swoje zbiory natrafiłam na
„Miłość, zazdrość i arszenik” Anny Zawadzkiej, która z opisu wydawała się
idealnie spełniać moje oczekiwania. Bohaterką jest młoda kobieta, Ludmiła
Groszek, która samodzielnie wychowuje kilkuletnią córeczkę. Jest początkującą
lekarką, ale lubi to co robi. Poza tym ma wiernych przyjaciół i wspierająca
rodzinę. Jej życie jest dość spokojne i poukładane. Ale do czasu! Już wkrótce
czeka ją niemała ilość dziwnych wydarzeń a wszystko zaczęło się od zniknięcia
zwłok mężczyzny ze szpitala, w którym pracuje bohaterka. Potem wydarzenia toczą
się już lawinowo. Ogłuszenie Lutki, nietypowy atak żelazkiem na sąsiada, próba
porwania córeczki... Ale najlepsze dopiero przed nami:). Tak, takiej książki
było mi potrzeba. Lekkiej, niezobowiązujące, z poczuciem humoru. Jest to
napisana lekkim piórem komedia z delikatnym wątkiem sensacyjnym i miłosnym. Do
tego warto wspomnieć o ciekawych sylwetkach bohaterów, sporej ilości akcji,
tajemnic i niespodzianek czekających na czytelników. Nie nudziłam się ani
trochę i bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką. Jeżeli i Wy macie
ochotę na zabawną i lekką opowieść, to zdecydowanie warto sięgnąć po „Miłość,
zazdrość i arszenik”:).
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Czytałam pierwszą pozycję, nie podobała mi się aż tak jak Tobie, ale była całkiem niezła. Reszty nie znam. Kroniki żelaznego druida wydają się fajne, może kiedyś po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ostatni z wymienionych:) Sama mam ochot na coś lekkiego i niezobowiązującego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
:Sukkuba" czytałam-ohydny i wciągający:) Mam chrapkę na "Miasto ślepców".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Z twojej listy zrecenzowanych książek czytałam jedynie „Sukkub”. Reszty nie znam i na razie niech tak zostanie, bo w chwili obecnej mam co czytać :-)
OdpowiedzUsuńO, dzisiaj zdecydowanie dwie pierwsze wzięłabym w ciemno:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPierwsza pozycja mnie bardzo zainteresowała i koniecznie muszę po nią sięgnąć, zwłaszcza, że oceniłaś ją tak dobrze! Kolejnych pozycji też nie czytałam ( mamusiu ile Ty czytasz :o). Póki co czytam ' Delirium' - już polecam, choć nie dobrnęłam jeszcze do końca! :)
OdpowiedzUsuń"Delirium" i dalsze części są świetne! Na mnie też zrobiły pozytywne wrażenie:)
UsuńJest coś czego Ty nie czytałaś?:o
UsuńPS; Ciekawi mnie jaką opinię masz o mojej ulubionej książce -' złodziejka książek'?
Oj, takimi pozycjami możesz mnie męczyć i męczyć:)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam "Miasto ślepców" i bardzo mi się podobało.
OdpowiedzUsuńmiałam już jedno spotkanie z panem Lee za sprawą "ludzi z bagien"... i muszę przyznać, że rzeczywiście jego książki powalają obrzydliwością, brutalnością... miałam wręcz poczucie, że to już za dużo jak na jedną książkę :) ale mimo to, mam ochotę na więcej :) i "sukkuba" mam w planach :)
OdpowiedzUsuńo książce "miasto ślepców" już słyszałam wiele dobrego :) i mam wielka ochotę, ale póki co odpychał mnie nieco sposób w jaki jest napisana, a raczej wydana - podobno dialogi nie były odpowiednio wyodrębnione, jak to zwykle bywa we wszystkich książkach... ale widzę, że jest to wydanie wznowione? :) więc może naprawili to tym razem? :)
"Miasto ślepców" rzeczywiście ma specyficzny układ, m.in. brak typowych dialogów, ale moim zdaniem to akurat wyszło na plus i co więcej, nie jest to wina wydawcy, ale sposób pisania Saramago:).
UsuńMiłość, zdrada i arszenik mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie dwie pierwsze pozycje, gdyż wcześniej o nich nie słyszałam. Hearne uwielbiam, już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
OdpowiedzUsuńdość ciekawe tytuły, ale nie wszystkie dla mnie - zaciekawiła mnie seria z 3ciej pozycji :)
OdpowiedzUsuń„Miłość, zazdrość i arszenik” mam ochotę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńImponujący zestaw, jako książkoholiczka to chętnie wszystkie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńMiłość zazdrość i arszenik. Zdecydowanie chciałabym.
OdpowiedzUsuńChyba bym Ci wszystkie podkradła ;) My uwielbiamy, jak nas tak męczysz książkami ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie „Miasto ślepców” - wiem, że jest ekranizacja, ale najpierw warto się zapoznać z książkowym oryginałem ;)
OdpowiedzUsuńNa "Sukkuba" cały czas się czaję... ;)
OdpowiedzUsuńTym razem chyba tylko ta lekka lektura "Miłość, zazdrość..." tamte za ciężkie dla mnie kalibry.
OdpowiedzUsuńO żadnej z książek nie słyszałam wiele, ale przekonałaś mnie do pozycji "Miasto ślepców" :)
OdpowiedzUsuń"Miasto ślepców" uwielbiam, podobnie jak swoistą kontynuację tej książki czyli "Miasto białych kart". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKroniki Żelaznego Druida są świetne, można się przy nich naprawdę pośmiać. Czytałem dwa tomy i za trzeci za jakiś czas się zabieram. :)
OdpowiedzUsuń"Miasto ślepców" jest świetne! Reszty książek niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńMatko... Tyle pozytywnych recenzji, a ja jakoś nie znalazłam nic dla siebie... Oglądałam film "Miasto ślepców" i strasznie się przy nim męczyłam. Obawiałam się, że z książką może być tak samo, ale może w tym przypadku jednak sięgnę.
OdpowiedzUsuńFilm również oglądałam i rzeczywiście kiepsko wypadł. Książka o niebo lepsza. Polecam!
UsuńZa "Miastem ślepców" już od jakiegoś czasu się rozglądam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym cos w klimacie "Miłość, zazdrość i arszenik"
OdpowiedzUsuńWidziałam film na podstawie książki ,,Miasto ślepców". Bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńSukkuba mam na ebooku, nie mogę się doczekać tej lektury!
OdpowiedzUsuńNa wszystkie tytuły mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Miasto ślepców" i mi się nie podobało :/ Super pomysł i w ogóle, ale styl autora mi nie podszedł. Jeśli chodzi o "Sukkuba" to zazdroszczę wersji kolekcjonerskiej :)
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczajona do Sienkiewicza (ale nie fanka), przeczytałam "Ogniem i mieczem" zamiast "Kijem i mieczem". ;)
OdpowiedzUsuńA "Miasto ślepców" czytałam: ciekawe, chociaż pozostawia niedosyt. Ekranizację również widziałam (głównie ze względu na aktorkę, całkiem ją lubię).
Oj na „Sukkuba” mam chrapkę
OdpowiedzUsuń"Miłość, zazdrość i arszenik" bym pominęła. Resztę chciałabym mieć w domowej biblioteczce. ;)
OdpowiedzUsuń"Sukkub" mnie przeraził. W życiu po niego nie sięgnę. :) Za to bardzo fajnie zapowiada się książka pani Zawadzkiej. Takie lektury lubię. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń"Sukkuba" i "Miasto ślepców" chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuń