Loading...

wtorek, 8 października 2013

Dramatyczno-erotyczno-fantastyczna tematyka:D

„Taft ” Ann Patchett

Wydawnictwo: Znak
Wydanie polskie: 09/2013
Liczba stron: 312

Ann Patchett to amerykańska pisarka, laureatka licznych nagród literackich. Jeszcze do niedawna jej twórczość nie była mi znana. Wszystko zmieniło się za sprawą wydanej ostatnio książki „Taft”, której akcja rozgrywa się w Tennessee. Bohaterem jest John, czarnoskóry były muzyk, który teraz zajmuje się prowadzeniem baru. Każdy dzień jest taki sam a rutyna i powtarzalność na dobre zagościły w jego życiu. Ale pewnego dnia w lokalu pojawia się młodziutka, nieśmiała Fay, która okaże się dla niego początkiem zmian. Mężczyzna zatrudnia ją jako kelnerkę w barze i coraz bardziej angażuje się w jej los i problemy, które ma np. ze zbuntowanym, wręcz niebezpiecznym bratem Carlem. Ich relacje są bardzo osobiste, intymne, co będzie przyczyną sporego zamieszania. Ale z drugiej strony spotkanie Johna z tą dwójką młodych osób sprawi także, że zacznie on mierzyć się z własnymi demonami, które nękają go z przeszłości... Jestem zaskoczona tą książką i to w sensie pozytywnym. Fabuła bardzo mi się spodobała. Jest życiowa, na wskroś prawdziwa i realistycznie nakreślona. Co więcej, bohaterowie są wielowymiarowi, przedstawieni od strony nękających ich dylematów czy też naznaczeni niemałą dozą wątpliwości i rozterek. Emocje wręcz wylewają się z każdej strony, więc nie da się czytać tej lektury beznamiętnie czy z chłodnym nastawieniem. Akcja nie biegnie, ale też nie stoi w miejscu. Stopniowo będziemy poznawać bohaterów i ich skomplikowane relacje oraz wydarzenia, które sprawiły, że znaleźli się w takim a nie innym położeniu. Warto również wspomnieć o barwnym języku i hipnotyzującym stylu, które razem tworzą niezapomniany klimat. Jeżeli macie ochotę na słodko-gorzką, poruszającą prozę, to zdecydowanie Ann Patchett będzie doskonałym wyborem. Polecam i pozdrawiam! 
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<
---------------------------------------
„Wilczyca” Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawnictwo: W.A.B.
Wydanie polskie: 06/2013
Liczba stron: 400

Całkiem niedawno miałam okazję przeczytać książkę „Wilk” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Przyjemnie spędziłam z nią czas, więc nadszedł czas na kontynuacją, czyli „Wilczycę”. Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona w stosunku do pierwszej części. Język się poprawił, podobnie jak sama fabuła, która jest tu bardziej dopracowana. Ewidentnie widać, że warsztat się poprawił, choć nie jest to jeszcze poziom zaprezentowany w jej późniejszej książce „Ja, diablica”. Mimo to, wszystko napisane jest ciekawie, z pomysłem i bez przynudzania. W tej części poznamy dalsze losy nastoletniej Margo oraz Maxa. Chwilowy spokój w Wolftown szybko się kończy, gdy w okolicy zaczyna grasować coś dzikiego, zostawiającego ślady brutalnej walki. Policja ostrzega przed spacerowaniem po nocy, ale nie wszyscy się do tego stosują. Na dodatek coś dziwnego dzieje się z Maxem. Margo ponownie będzie musiała zagłębić się w niebezpieczny i mroczny świat. Czy dowie się kto za tym stoi i co się tu dzieje? Eksperymenty, tajne laboratoria, tajemnicze sytuacje, zagadkowe wydarzenia, grasująca bestia... To wszystko i znacznie więcej znajdziecie w tej książce. Akcja jest dynamiczna, ze sporą ilością zaskakujących momentów, jak również tajemnic. Główna bohaterka jest dobrze i szczegółowo nakreślona a jej przygody, wzloty i upadki, podejmowane decyzje, śledzi się z zainteresowaniem. Język jest prosty i młodzieżowy, ale lepszy niż w debiutanckiej książce. Jeżeli potrzebujecie czegoś lżejszego, z mgiełką magii i nutką romansu, to zachęcam do tej lektury. Pozdrawiam!! 
Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<
---------------------------------------
„Tajemnice Emmy: Niespodzianki” Natasha Walker

Wydawnictwo: Akurat
Wydanie polskie: 03/2013
Liczba stron: 240

Kilka miesięcy temu miałam okazję przeczytać książkę Natashy Walker „Tajemnice Emmy: Początki”. Ogólne wrażenia miałam pośrednie, ale byłam również ciekawa co jeszcze autorka przyszykowała dla bohaterów oraz jak poradzi sobie z kontynuacją. W końcu drugi tom serii, „Tajemnice Emmy: Niespodzianki”, wpadł mi w łapki. Przypomnę tylko, że bohaterką jest przebojowa, znająca swoje potrzeby Emma. Po burzliwym, ale i namiętnym romansie z młodym sąsiadem w końcu postanawia nieco ochłonąć i wyciszyć się w nadmorskim domku. Planuje, że teraz będzie przykładną i wierną żoną. Niestety nie jest to takie proste, zwłaszcza że kobieta ma dość rozbudzoną fantazję oraz niemałe libido i potrzeby seksualne. Właśnie dlatego, gdy na horyzoncie pojawi się dawny kochanek, kobieta bez obaw wkracza w świat erotycznych rozkoszy i seksualnych doznań. Co z tego wyniknie? Jak potoczą się jej dalsze losy? Zapraszam do książki! Muszę przyznać, że ten tom okazał się zdecydowanie lepiej napisany niż pierwszy. Ewidentnie można było zauważyć, że warsztat pisarki poprawił się. Język nadal jest prosty, przystępny a styl lekki, ale sama fabuła moim zdaniem jest lepiej przedstawiona a bohaterka wnikliwiej naszkicowana. Co więcej, nie ma tu epatowania wulgaryzmami, co czasami zdarza się w literaturze erotycznej. Za to ma u mnie plus. Poza tym nie nudziłam się podczas jej czytania, ponieważ akcja jest płynna a opisy scen łóżkowych są opisane barwnie i z pewnością pobudzają wyobraźnię. Jeżeli macie ochotę na niezobowiązującą, rozrywkową lekturę, to ta seria przypadnie Wam do gustu. Pozdrawiam! 
Moja ocena 
>>>> 4 / 6 <<<<
---------------------------------------
„Tato ” William Wharton

Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 09/2013 (wznowienie)
Liczba stron: 412

William Wharton to światowej klasy amerykański pisarz, który jest mistrzem powieści obyczajowo-psychologicznych. Jego książka „Tato”, podobnie jak większość napisanych przez tego autora, opiera się w dużej mierze na wątkach autobiograficznych. Bohaterem jest John, który wraz z synem mieszka w Paryżu. Kiedy dowiaduje się o chorobie matki, leci do Kalifornii, do rodzinnego domu, aby pomóc ojcu w tym niełatwym okresie. Przy okazji zauważa, że jego kochany staruszek zatracił swoją iskrę, żywiołowość i popadł w marazm i rutynę. Powoli jednak mężczyzna zaczyna dostrzegać to, więc zmienia swoje nastawienie i sam zaczyna organizować sobie życie. Nie podoba się to jego żonie, czyli matce Johna, co rodzi niemałe zgrzyty w rodzinie. Oprócz tego wątku mamy ukazaną również relację między Johnem a jego synem, Billem. Wspólna podróż po Ameryce pokaże jak wiele ich dzieli. Czasami przepaść międzypokoleniowa jest zbyt duża a czasami pomimo różnic, osoby potrafią się dogadać. Sama fabuła wydaje się zwyczajna, ale taka nie jest. Pisarz kreśli portrety psychologiczne poszczególnych bohaterów i robi to niesamowicie przejmująco. Z wydawać by się mogło prostych wydarzeń, pozornie codziennych sytuacji tworzy głębokie, poruszające studium ojca i syna.  Z pewnością na uwagę zasługuje charakterystyczny styl oraz surowy, ale i przystępny język. Cóż jeszcze mogę dodać? Przede wszystkim jest to życiowa, mądra opowieść o uzależnieniu od innych, wpływie jaki mają na nas a także o wewnętrznej sile, poświęceniach, zawiłej miłości, życiu i śmierci, przemijaniu, skomplikowanych uczuciach i trudnych relacjach w rodzinie. Polecam serdecznie, zwłaszcza tym, którzy szukają wymagającej lektury. Jestem przekonana, że nie będziecie zawiedzeni.
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<
--------------------------------------- 
„Ziarna Ziemi ” Michael Cobley

Wydawnictwo: MAG
Wydanie polskie: 08/2013
Liczba stron: 504

Michael Cobley to brytyjski pisarz, który w swojej najnowszej książce „Ziarna Ziemi” przedstawił niesamowitą wizję przyszłości. Otóż pewnego dnia, szybko, bez zapowiedzi, nadeszli Oni. Inteligentni, przebiegli obcy przeprowadzili inwazję niszcząc rodzaj ludzki. Aby zapobiec całkowitemu wyginięciu gatunku, z Ziemi wystartowały trzy statki kolonizacyjne w przestrzeń kosmiczną, aby znaleźć nowe miejsce do osiedlenia się i przetrwania rodzaju ludzkiego. 150 lat później obserwujemy życie na planecie Darien, gdzie znajduje się kolonia ludzka współżyjąca w zgodzie z tamtejszą rozumną rasą Uvovo. Ale kiedy wszystko układa się idealnie, kiedy czujność kolonistów jest uśpiona i gdy nie myślą oni o zmianach i przeszłości, do planety zbliża się obcy statek o nieznanych zamiarach. Wśród osadników rośnie napięcie i strach. Czyżby powtórka z przeszłości? Na dodatek Darien skrywa sporo sekretów, które wkrótce wyjdą na jaw... Jestem przyjemnie zaskoczona tą książką. Bardzo lubią wątki postapokaliptyczne, dystopijne, więc fabuła przypadła mi do gustu. Co więcej, autor potrafił stworzyć klimat pełen napięcia, oczekiwania oraz nakreślić barwne sylwetki bohaterów, którzy muszą walczyć o przetrwanie. Akcja jest płynna, bez większych przestojów a napięcie odpowiednio stopniowane. Wszystko jest plastycznie i obrazowo opisane, dlatego oczami wyobraźni mogłam bez trudu zobaczyć obcą rasę czy planetę Darien. Styl jest specyficzny, ale ciekawy a język do najprostszych nie należy, ale mimo to, całość czytało mi się bardzo dobrze. Już nie mogę doczekać się drugiego tomu. Polecam serdecznie! 
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

27 komentarzy:

  1. Chciałabym przeczytać ,,Wilk'' i jego kontynuacje. bo mnie szalenie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Tato" czytałam, całkiem fajna, choć miejscami mnie denerwowała. Moją ulubioną powieścią tego autora jest "Franky Furbo". Reszty książek nie znam, ale wyzwoliłaś mi swoją recenzją ochotę na "Ziarna Ziemi". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie książką Ann Patchett :) Whartona również chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi najbardziej z tych propozycji podoba się "Tato" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tato Whilliama Whartona, to była pierwsza książka, którą przeczytałam tego autora i zakochałam się. Przeczytałam wszystkie, które napisał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie coś wybiorę, może Whartona:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Whartona czytałam sto lat temu w liceum. Nie są to książki dla mnie i nie rozumiem fenomenu pisarza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie wiem jak Ty to tak szybko czytasz!!!:))))
    A poza tym zazdrosczę Whartona, ot co!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wilczycę czytałam w stałym wydaniu, do reszty jakoś mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wilczycę czytałam już dawno temu i mi się podobała, podobnie jak Tato Wartona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam "Stan zdumienia" Ann Patchett (doskonałe), więc na pewno sięgnę po najnowszą powieść autorki, choć do nadrobienia zostały jeszcze starsze książki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ochotę na wszystko oprócz "Wilczycy" i "Ziaren ziemi". :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w domu książkę "Tato" i jakoś nie mogę się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  14. "Wilka" i "Wilczycę" miałam ostatnio kupić, ale coś fabuła mnie nie przekonała. Chyba jednak zmienię zdanie;D Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    ksiazkoteka.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Ze stosiku spodobała mi się "Wilczyca" (chciałabym ją przeczytać tak, jak "Wilka) i książka Ann Patchett. Czytałam "Stan zdumienia" i bardzo mi się podobał. :) Dlatego z chęcią przeczytam kolejne książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Troszkę zaniepokoiłaś mnie tą erotyką w "Tafcie", ale ostatecznie - jestem zainteresowana :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaniepokoić erotyką w Tafcie? Raczej w Tajemnicach Emmy:P

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie Ziarna Ziemi i Tato, dla dziewczyny spodobała się książka Taft i tajemnice Emmy.
    P.S. Widzę, że znowu jesteś w formie. My dopiero wróciliśmy z Australii, więc powoli przestawiamy się na inny klimat, ale będziemy zaglądać.
    Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już myślałam, że przepadliście gdzieś w buszu i o mnie zapomnieliście:P. Fajnie, że znowu jesteście w Polsce. Mam nadzieję, że tym razem na dłużej.
      P.S. Oj Robi, Robi... Chyba na nic moje prośby o założenie konta Google, hmm? :D

      Usuń
  19. 2 części Tajemnic Emmy mam na półce, ale jeszcze nie zaczęłam. Jak mi się spodobają to sięgnę po 3 tom, mimo, że średni.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tym razem tylko "Wilczyca" mnie zaciekawiła, ale nie jestem pewna czy dałabym radę przebrnąć przez pierwszą część nawet ze świadomością, że w kolejnej cały warsztat się poprawił.

    OdpowiedzUsuń