Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 05/2009
Liczba stron: 408
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375052893
Charles Martin to pisarz, którego książki zawsze robią na mnie niemałe wrażenie. Za każdym razem potrafi czymś zaskoczyć, wzruszyć i ścisnąć za serce tak mocno, że łzy płyną mimo usilnych prób ich powstrzymania. Dlatego też nie mogłam przejść obok kolejnej jego powieści „Gdzie rzeka kończy swój bieg”.
Bogata, znana modelka i córka senatora Abbie oraz ubogi malarz Doss zakochują się w sobie i biorą ślub. Miłość jak z bajki? Niestety nie do końca. Kobieta po latach udanego małżeństwa zaczyna bowiem walkę ze śmiertelną chorobą, która kawałek po kawałku, miesiąc po miesiącu zabiera najpiękniejsze chwile jej życia. Mąż jednak pragnie, aby ukochana spełniła swoje marzenie i zabiera ją w podróż. Wbrew ojcu dziewczyny i wbrew zaleceniom lekarzy. Będzie to czas licznych wspomnień, w których wracać będą do czasów gdy się poznali oraz wzruszające pożegnanie i pogodzenie się z nieuniknionym…
Jestem zachwycona tą opowieścią. Temat nie jest może innowacyjny, ale Charles Martin potrafił go opisać w niesamowity sposób, dzięki poetyckiemu językowi i stylowi. Bohaterowie są świetnie nakreśleni a do tego piękne opisy przyrody i malowniczych zakątków świata, pełne emocji uczucia oraz pojawiające się refleksje to zaledwie początek. Na ślubie ludzie składają sobie przysięgę. Piękną i niewinną. Czystą i szlachetną. Miłość, wierność, uczciwość małżeńska i świadomość, że nie opuścimy ukochanej osoby aż do śmierci to niezwykłe wyznanie. Szkoda, że w wielu przypadkach, gdy zaczyna się monotonia, szarość życia i liczne problemy, już nie jest tak magicznie. Autor jednak pokazuje, że prawdziwa, silna i bezgraniczna miłość może przytrafić się również w realnym świecie. Chcę wierzyć, że tak rzeczywiście jest:).
„Gdzie rzeka kończy swój bieg” to książka dająca promyk nadziei, że jeszcze gdzieś na świecie zdarza się wielkie, prawdziwe uczucie, miłość na dobre i złe, wierność i bezgraniczne zaufanie. Jest to także opowieść o marzeniach, poświęceniu, nieuchronnemu pożegnaniu i życiu, które często ma słodko-gorzki posmak. Polecam serdecznie!!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Inne książki Charlesa Martina, które osobiście polecam:
"Kiedy płaczą świerszcze"
„W pogoni za świetlikami”
„Otuleni deszczem”
„Umarli nie tańczą”
Inne książki Charlesa Martina, które osobiście polecam:
"Kiedy płaczą świerszcze"
„W pogoni za świetlikami”
„Otuleni deszczem”
„Umarli nie tańczą”
Od jakiegoś czasu mam chrapkę na tego autora (także na tą książkę) może w końcu uda mi się przeczytać jakąś jego książkę.
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo podobają mi się okładki jego książek:P
Pozdrawiam
No,wydaje się bardzo ciekawa. Jak ją gdzieś spotkam,to przeczytam;) {centerbook.blog.onet.pl}
OdpowiedzUsuńAle ty nim kusisz! Czytałam tylko jedną książkę spod jego pióra, ale cały czas poluję na coś jeszcze ;) Dopisuję do listy.
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie swoją recenzją. Zwłaszcza ostatnim jej akapitem. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się nostalgiczna i bardzo wzruszająca lektura - z przyjemnoscią przeczytam, kiedy nadarzy się okazja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ta książka zdecydowanie wzbudziła moje zaciekawienie i mam ochotę ją bliżej poznać, by poczuć ten niepowtarzalny promyk nadziei niosący wiarę w lepsze jutro.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej autora, ale jeżeli można się przy nim wzruszyć, to na pewno się zainteresuję.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie swoją recenzją, bo to nazwisko to dla mnie zupełna nowość, nigdy nie słyszałam o tym autorze, a skoro mówisz, że książka jest fantastyczna to tak właśnie pewnie jest :) Chętnie bym poznała autora.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego... jestem bardzo ciekawa tej powieści, naprawdę urzekła mnie ta recenzja !
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę na tą książkę, może teraz jak mi o niej przypomniałaś, się za nią wezmę :)
OdpowiedzUsuńNiby taka banalna. No, bo co w niej takiego może być jeśli to będą tylko wspomnienia, ale w z drugiej strony mam wrażenie, że to może być bardzo ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńa u Ciebie jak zwykle coś ciekawego :) na tego autora na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSeria cała w sobie jest wyjątkowo piękna. Również polecam
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie po nią sięgnąć:)
OdpowiedzUsuńTo musi być bardzo poruszająca książka. Będę się za nią rozglądać w księgarni. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń"Labirynty" są fajne.
OdpowiedzUsuńTej nie czytałam, ale 2 inne z tej serii na mnie czekają.