Loading...

wtorek, 31 lipca 2012

„Matka Pearl” Maureen Lee



Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 06/2012
Liczba stron: 368
Format:130 x 215 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377991824

Z twórczością angielskiej pisarki Maureen Lee spotkałam się przy okazji książki „Wrześniowe dziewczynki”. Szybko polubiłam styl i sposób w jaki autorka przedstawiła opowieść, dlatego z wielką chęcią sięgnęłam po kolejną książkę. Tym razem wybór padł na „Matkę Pearl”, która zaciekawiła mnie opisem i przychylnymi recenzjami w internetowym świecie. Czy i mi przypadła ona do gustu?Zaraz się o tym przekonacie:).

Kilka słów o fabule... Wszystko zaczęło się w 1939 roku, kiedy to wybuchła wojna. Dla Amy i Barney’a, młodych, zakochanych w sobie ludzi to prawdziwy cios, który na zawsze odmieni ich życie. Wkrótce chłopak zaciąga się do wojska, na ochotnika. Niestety trafia do jenieckiego obozu, do niewoli. To co tam przeżywa odciśnie na nim, na jego umyśle prawdziwe piętno. Po powrocie z wojny już nie będzie takim samym człowiekiem. Tymczasem dochodzi do tragedii. Amy zabija Barney’a i za ten czyn spędza w więzieniu 20 lat. Będziemy obserwować jak w latach 70-tych kobieta wychodzi na wolność. To wyjątkowo trudny czas. Wszyscy, łącznie z Pearl, dorosłą już córką Amy i Barney’a, będą musieli zmierzyć się z rodzinnymi sekretami i niełatwą przeszłością. Co tak naprawdę wydarzyło się po wojnie? O co w tym wszystkim chodzi? Nic nie zdradzę!

Książka zrobiła na mnie świetne wrażenie. Od początku wciągnęłam się w fabułę, dokładnie i ciekawie przedstawioną. Akcja biegnie wielotorowo. Raz śledzimy wydarzenia z okresu  wojennego, raz będziemy świadkami tego, co dzieje się 20 lat później. Nie ma tu jednak poczucia zagubienia czy chaosu. We wszystkim dość łatwo się odnaleźć. Co więcej, bohaterowie są przedstawieni bardzo dobrze a nie mdło. Akcja raz przyspiesza, raz zwalnia, ale nudzić się nikt nie będzie. Odkrywanie tajemnic, rodzinnych sekretów i grzebanie w niełatwej przeszłości okaże się wielce emocjonujące i zaskakujące. Dodatkowo język jest prosty, lekki a całość czyta się szybciutko, choć przemyślenia po jej przeczytaniu zostają z nami na dłużej.

„Matka Pearl” to wzruszająca, nieco smutnawa historia miłości, niełatwych wyborów czy też wojennych dramatów. Polecam wszystkim, którzy cenią prawdziwe do bólu, poruszające i refleksyjne powieści. Osobiście już nie mogę się doczekać kolejnej książki pani Lee. Pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

18 komentarzy:

  1. Pomyślę jeszcze nad tą książką, gdyż z reguły raczej omijam historie osadzone w czasach wojennych, ale może tym razem zrobię wyjątek? Zobaczę jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Początek moim zdaniem trochę zbyt słodki, ale cała reszta zdecydowanie nadrabia :) Bardzo dobra książka!

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam już kilka recenzji dotyczących tej książki i szczerze mówiąc coś nie mogę się do niej przekonać

    OdpowiedzUsuń
  5. Już słyszałam o tej książce i mam na nią wielką ochotę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. przecyztałabym, mam nadzieję, że wpadnie mi w ręce, cenię prawdziwe choć niełatwe powieści zmuszające do refleksji

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, choć z nazwiskiem autorki spotykam się po raz pierwszy. Musiałbym zobaczyć (np. w Empiku) jakim stylem piszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka całkowicie w kręgu moich zainteresowań. Muszę koniecznie ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałam całkowicie zaintrygowana tą książką! Wcześniej nie słyszałam ani o tym tytule, ani o autorce. Ale widze, że warto po nia sięgnąć. okładka nie mówi za wiele o treści, a ona jest bardzo szokująca i ciekawa - przynajmniej tak została przedstawiona w Twojej recenzji.

    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję że będę mieć okazję ją przeczytać ;)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka tematycznie dla mnie.. ale czy .. po nią sięgnę .. wszystko zależy od tego czy ją gdzieś znajdę ..
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ochotę na te historię ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Patrząc na okładkę w życiu bym nie powiedziała, że to książka, która może mnie zainteresować. :) Dobrze, że o niej napisałaś. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. patrząc na okładkę, myślałam, że będzie o czymś innym. ale podoba mi się, lubię takie wojenne historie !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. O autorce niestety nie słyszałam. Ale wydaje mi się, że książka by mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię wzruszające powieści. Książka pewnie przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chociaż fabuła jest naprawdę ciekawa, na razie nie sięgam po obyczajówki. Ale taka wojenna historia rodzinna... Czemu nie :).

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń