Loading...

czwartek, 13 września 2012

„Burza z krańców ziemi” Asa Larsson




Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 02/2008
Liczba stron: 334
Format:145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375150391

Bardzo lubię zagłębiać się w skandynawskie kryminały, dlatego jakiś czas temu moją uwagę przykuła szwedzka pisarka Asa Larsson. Miałam okazję przeczytać trzy jej książki i byłam nimi przyjemnie zaskoczona. Właśnie dlatego postanowiłam poznać „Burzę z krańców ziemi”, czyli jej debiutancką powieść, od której wszystko się zaczęło...

Kiruna, małe, mroźne miasteczko na północy Szwecji. To właśnie tu, w rodzinne strony, powraca prawniczka Rebeka Martinsson. Chce pomóc swojej przyjaciółce, która została oskarżona o zamordowanie swojego brata, przywódcę protestanckiego kościoła. Dla naszej bohaterki to niełatwe zadanie, zwłaszcza że miasto przypomina jej o bolesnych wydarzeniach sprzed lat. Na dodatek mieszkańcy raczej nie należą do wylewnych i otwartych osób, które tylko czekają, aby podzielić się z nią jakąkolwiek informacją. Rebeka zaczyna zagłębiać się w tę sprawę, jednak nie wie, że im mocniej drąży, tym większe czyha na nią niebezpieczeństwo. Nic bowiem nie jest takie, jak na początku się wydaje...

„Burza z krańców ziemi” była pierwszą powieścią Asy Larsson, która od razu przyniosła jej rozgłos w świecie skandynawskich kryminałów. Kolejne części przygód Rebeki także spotkały się z przychylnym odbiorem czytelników, w tym również i moim. Cieszę się, że mogłam sięgnąć do źródła i poznać początek całej historii. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli przyjemności liźnięcia twórczości Larsson dodam, że warto zacząć cały cykl od początku a nie tak jak ja to zrobiłam, od tomu drugiego. Co zaś tyczy się książki, to autorka dość dobrze poradziła sobie z wykreowanej głównej bohaterki, która zmaga się z demonami przeszłości, skomplikowaną zagadką kryminalną i wewnętrznymi rozterkami. Pisarka świetnie maluje nieprzychylną, mroźną scenerię, w której umieszcza tajemniczych i skrywających liczne sekrety postacie. Co więcej, będzie tu dobrze stopniowane napięcie, dreszczyk emocji, cała paleta różnych sylwetek oraz sporo niespodzianek. Z pewnością nikomu znudzenie nie grozi. Dodatkowo język nie należy do skomplikowanych, więc całość czyta się lekko i z dużą szybkością.

Dla kogo mogłabym polecić debiut Larsson? Przede wszystkim czytelnikom ceniącym skandynawskie kryminały, lubiącym zimową scenerię w książkach oraz zwolennikom psychologicznych odnośników w lekturach. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<

Cykl Rebeka Martinsson:
TOM 1 „Burza z krańców ziemi" - powyżej:)

24 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie, w wolnej chwili sięgnę pewnie po nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach czyli czytałaś od końca? :D Widzę, że Ci to nie przeszkadzało. W każdym razie ja nie czytałam jeszcze żadnej książki tej pisarki, ale jestem bardzo zaciekawiona jej twórczością, zwłaszcza, że kryminały, a skandynawskie to już w ogóle!, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam od drugiego tomu. W sumie każdą część można czytać niezależnie, ale zdecydowanie lepiej od pierwszej części:D

      Usuń
  3. Nie czytałam, a pochłaniam ostatnio skandynawskie kryminały, lubię ich klimat, charakterystyczny styl, nieco ospałą atmosferę...tę autorkę od dawna mam na swojej liście:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam skandynawskie kryminały, a dodatkowo mam ostatnio manię czytania takich cykli (np. Lackberg czy Nessera), więc koniecznie muszę zwrócić i na tę książkę uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest to gatunek za którym przepadam więc tym razem sobie daruję.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja się cały czas nad nią zastanawiałam. Teraz jest taki wysyp skandynawskich kryminałów, że nie wiadomo za co się chwycić,zwłaszcza że wiele z nich to już tylko czyste naśladownictwo Larssona, Lackberg czy Marklund. Ale widzę, że po Asę warto sięgnąć, więc się skuszę. Dziękuję za polecenie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojj wszystko dam za ten dreszczyk emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O proszę, pani Larsson u Ciebie zagościła. Ja co prawda zaczęłam od końca cyklu, ale to i tak nie ma większego znaczenia w jego przypadku. Czyta się równie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam wiele dobrego o skandynawskich kryminałach, na razie nie miałam tej przyjemności zapoznania się z którymś z nich. Ten się dobrze zapowiada i podoba mi się tytuł - taki magiczny , bardziej do fantasy pasujący.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam, ale według "prawidłowej" kolejności. Bardzo mi się podobały, na szczęście "Aż gniew twój przeminie" jeszcze przedemną.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Tym razem chyba ulegnę tej serii. Oj ciężko będzie u mnie znów z finansami he he.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę że to całkiem spora seria, ale nie wiem czy chcę się w jakąś angażować, póki nie skończę obecnych. Mimo to pozycja ciekawa ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka jest po prostu doskonała! Jestem na tak! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O! Czytałan an razie tylko jeden skandynawski kryminał, ale widzę, że po ten tez trzeba będzie sięgnąc;)

    OdpowiedzUsuń
  15. całkiem interesująco się zapowiada :)
    poczekam na recenzje kolejnych części, o ile oczywiście dorwiesz się do książek ;] a potem może sama po nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapowiada się ciekawa lektura :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie będę brała się za "Aż gniew Twój przeminie". Wprawdzie nie czytałam jeszcze żadnej książki z tego cyklu i żadnego kryminału skandynawskiego, ale mam nadzieję, że to będzie miły początek :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo chętnie przeczytam, uwielbiam skandynawskie kryminały. Asa Larsson już parę razy wpadła mi w oko w księgarni, ale do tej pory nie miałyśmy do siebie szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tematyka jak najbardziej moja, do tego jeszcze odnośniki psychologiczne - muszę przeczytać, zwłaszcza, że o autorce dużo dobrego słychać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O autorce słyszałam, ale jeszcze nic jej nie czytałam. Jak na razie mam zamiar wziąć się za Larssona, aby sprawdzić, czy tego typu kryminały mi pasują.

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię skandynawskie kryminały, a z tą autorka jeszcze nie miałam styczności, tym chętniej zapoznam się z jej serią.

    OdpowiedzUsuń