Wydawnictwo:
Replika
Wydanie
polskie: 08/2012
Liczba
stron: 316
Format: 145
x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376741949
Po ostatnich lżejszych książkach zapragnęłam jakiegoś
mocnego, mrocznego thrillera lub horroru, który przyjemnie wywołałby
dreszczyk emocji i stanowiłby terapię szokową dla
mojej strachliwej, aczkolwiek lubiącej wyzwania, natury. Przeglądałam nowości i
bez wahania wybrałam mistrza grozy i makabry, czyli Edwarda Lee. Do tej pory
czytałam „Sukkuba” oraz „Ludzi z bagien” a teraz przyszedł czas na książkę
„Golem”.
Kilka słów o fabule.... Niewielkie miasteczko Lowensport
stanie się głównym planem, na scenie którego rozgrywać się będą dantejskie
sceny. Wszystko zaczyna się niepozornie i łagodnie, aby w krótkim czasie stać
się wciskającą w fotel przygodą. Ale po kolei... Bohaterem jest Seth Kohn,
który wraz z ukochaną wprowadza się do posiadłości Lowen House w powyższej
mieścinie. Oboje nie mają łatwej i
przyjemnej przeszłości, ale od momentu wypromowania gry komputerowej Setha ich
sytuacja życiowa i materialna zdecydowanie się poprawiła. Teraz z dala od
wielkomiejskiej wrzawy pragną rozkoszować się sobą i przyrodą. Ale nie będzie im
to dane na długo, ponieważ mieszkańcy skrywają mroczną tajemnicę a ich dom
stanie się początkiem odrodzenia przerażającego zła...
Kolejny raz autor spisał się doskonale. Początek jest raczej
spokojny, ale niech Was to nie zwiedzie! Im dalej, tym więcej krwi, walających
się kawałków ciała, przemocy, wyuzdanego seksu, perwersji i innych przejawów
obrzydliwości. Makabra w pełnej krasie! Z pewnością nie jest to lektura dla
osób wrażliwych, ale za to miłośnicy książek Lee i horrorów nie będą zawiedzeni. Akcja
toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych. Wydarzenia współczesne przeplatane są
scenami z XIX wieku, co zdecydowanie było tu dobrym posunięciem. Poza tym
niemałe napięcie trzymać nas będzie aż do samego końca a emocje niejednokrotnie
wezmą górę. Język jest mocny, dosadny, konkretny a klimat złowrogi i mroczny.
Nikt nudzić się nie będzie. Gwarantuję!
„Golem” to idealna propozycja dla odważnych czytelników spragnionych
ekstremalnych wrażeń . Jeżeli lubicie literaturę grozy, ostre sceny,
przerażające koszmary, które wymykają się ze świata snów i wkraczają do
rzeczywistości oraz jesteście gotowi na krwawą makabrę z legendą w tle, to
zdecydowanie książka przyszykowana Wam przez Edwarda Lee będzie idealnym
wyborem. Polecam i pozdrawiam!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Co dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńO, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTak czytam, czytam i dochodzę do wniosku że to chyba jednak nie dla mnie. Horrory i mroczne opowieści zdecydowanie mi nie odpowiadają.
OdpowiedzUsuńNie lubię horrorów, więc to niestety nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńO, coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńPóki co katuję się Ketchumem, który doskonale zaspokaja moje zapotrzebowanie na solidną dawkę grozy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam Edwarda Lee i nie mam wątpliwości, co do tego, że Golema pokochałabym całym sercem.
OdpowiedzUsuńPan Lee nie należy do delikatnych autorów. On wciska w fotel! Zatem dziękuję za ten przedsmak. Jestem jeszcze bardziej zachęcona, niż byłam niecało 5 minut temu. :)
Pozdrawiam i zapraszam na moje nowe przedsięwzięcie:
http://coolturka-podszyte.blogspot.com/
:)
Czytałam "Ludzi z bagien" i z chęcią sięgnę po kolejne książki Edwarda Lee ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się więcej niż ciekawie :)
OdpowiedzUsuńHmmm nie jestem do końca przekonana.. ale że to człek co napisał Sukkuba na którego poluję to może jednak :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Makabrze w literaturze mówię tak, więc muszę zainteresować się tą książką :)
OdpowiedzUsuńAch, zazdroszczę. Mam wielką ochotę na Golem, ale niestety chyba już wyczerpały im się egzemplarze recenzyjne :(
OdpowiedzUsuńto kolejna książka, na którą mam chrapkę :D
OdpowiedzUsuńEdwardowi Lee nigdy nie odmawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba zbyt mocna dla mnie
OdpowiedzUsuńOstatnio też mam ochotę na coś mocnego, ale na razie wybrałam Kinga. Może później sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... strachliwa jestem:)
OdpowiedzUsuńCiekawiła mnie ta książka odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach i czekałam na pierwsze wrażenia. I chyba to nie dla mnie jednak. Dobrze wiedzieć, że coś w końcu jest nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńHorrory lubię, podobnie jak Lee. Musze dorwać tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
Osobiście nie mogę się doczekać, kiedy będę miała tę przyjemność sięgnięcia po ten tytuł. Uwielbiam Lee, jego kreatywność, wyobraźnię i to, że naprawdę potrafi zaskoczyć czytelnika.!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Zapowiada się wyśmienicie. Nie czytałam jeszcze książek Lee, ale mam nadzieję zapoznać się z nimi. Lubię się bać, chować pod kołdrę i nocą ze strachem w oczach wychodzić z łóżka ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko, kiedy w horrorach wymyślą coś nowego. Perwersje są już NUDNE :)
OdpowiedzUsuńFajne, ale jest tysiące podobnych książek. Ciekawe, kiedy wymyślą coś nowego.. Pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuń