Wydawnictwo:
Znak
Wydanie
polskie: 2012
Liczba
stron: 416
Format: 145
x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324022199
Całkiem niedawno miałam możliwość zapoznania się z książką "Alibi na szczęście” Anny Ficner-Ogonowskiej. Powieść bardzo mi się spodobała, ale
niezamknięte wątki skutecznie skusiły mnie po sięgnięcie po kontynuację. „Krok
do szczęścia”, bo o niej mowa, trafiła w moje ręce bardzo szybko, więc czyż
mogłam się jej oprzeć? Oczywiście, że nie:).
Od razu uprzedzam, że jest to druga część, więc osoby które
nie znają pierwszego tomu czytają poniższą opinię na własną
odpowiedzialność;)).
A teraz czas na fabułę... Wielkimi krokami zbliża się ślub
Dominki. Dla Hani, która powinna cieszyć się ze szczęścia przyjaciółki, to
niezwykle trudny moment. Nasza główna bohaterka zacznie bowiem powracać do
bolesnych wspomnień i tragedii, które przydarzyły się już jakiś czas temu, ale
które nadal krwawią niczym otwarta rana. Nie będzie to proste czy przyjemne
doświadczenie. W końcu najwyższy czas zostawić ból, żal i cierpienie za sobą i
zacząć wszystko od nowa. Czy się jej to uda? Jak zawsze może liczyć na grono
przyjaciół, w tym na niezastąpioną Irenkę czy Mikołaja. A właśnie... Mikołaj w
końcu zaczyna nieco dynamiczniej starać się o względy Hani. Ma dość czekania i
pragnie czegoś więcej niż to, co dotychczas było między nimi. Jak rozegra tę
rozgrywkę i jaki będzie jej finał? Tymczasem wychodzi na jaw pilnie skrywana
rodzinna tajemnica, która jeszcze bardziej skomplikuje sytuację... Nic więcej
nie zdradzę:).
Podobnie jak pierwsza
część, również i kontynuacja zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Może nawet
jest nieco lepsza od swojej poprzedniczki, ponieważ bardziej skondensowana i
dynamiczna. Co więcej, pojawia się tu więcej wątków a te wcześniejsze nabierają
nowego wymiaru i są barwniejsze. Akcja robi się coraz ciekawsza, nie ma już
przydługich opisów, które w pierwszym tomie mogły niektórych zrazić oraz sporo
tu zaskakujących sytuacji. Osobiście, bardzo pozytywnie odebrałam tę część.
Język nadal jest barwny i plastyczny a postacie są pełnokrwiste i nakreślone
szczegółowo. Oczywiście sporo tu życiowych dylematów, miłośnych rozterek, trudnych
wyborów i niełatwych decyzji. Właśnie dlatego podczas czytania emocje odgrywają
niemałą rolę i nie sposób beznamiętnie czy chłodno podejść do tej lektury.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
„Krok do szczęścia” to ciepła, klimatyczna opowieść o
tajemnicach, niespełnionych marzeniach, trudnej przeszłości, ale i dawaniu
sobie szansy na bycie szczęśliwym. To również mądra książka o złożonych
relacjach międzyludzkich, przyjaźni i miłości oraz pokonywaniu własnych lęków i
ograniczeń. Polecam serdecznie tę lekturę!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
O książce "Alibi na szczęście" już sporo recenzji przeczytałam i bardzo chcę ją przeczytać... więc w tę opinię za bardzo się nie zagłębiam, wierzę w to, że wkrótce uda mi się poznać pierwszą, a potem drugą część :)
OdpowiedzUsuńAlibi jeszcze czeka u mnie na półce na czytanie. Jak tylko przypadnie mi do gustu, zaopatrzę się w kontynuację :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym przeczytac tę ksiązkę.Widze,że nadrabiasz aaległości po urlopie.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu powieści, jako przerywnik między wymagającymi lekturami :)
OdpowiedzUsuńŁadna okładka :) Chociaż to zupełnie nie mój gatunek, wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńRaczej dla mojej mamy niż dla mnie, ale rozejrzę się za pierwszą częścią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo chętnie poznam tę książkę. Wydaje się naprawdę interesująca i mam nadzieję, że w rzeczywistości również tak jest.
OdpowiedzUsuńKsiążka "Alibi na szczęście" leży na mojej półce i czeka na to, aż po nią sięgnę. Mam nadzieję, że niebawem to nastąpi i będę miała okazję przeczytać także "Krok do szczęścia".
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się okładki tej serii. Zresztą kiedy czytałam u Ciebie opinię o pierwszej części chciałam ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo ja musiałam zrezygnować z przeczytania tej recenzji :( Nie znam jeszcze "Alibi na szczęście", ale mam nadzieję, że wkrótce to zmienię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chętnie przeczytam, ale zacznę od poszukania pierwszej części, lubię jak coś jest w częściach czytać po kolei. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na przesyłkę :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać aż przeczytam :)
Prześliczna okładka :) Bardzo chciałabym ten, jak i pierwszy tom przeczytać. Nie zdradziłaś zbyt wiele, także przeczytanie tej recenzji mi chyba nie zaszkodzi przed lekturą :)
OdpowiedzUsuńzachęcająca recenzja :) skłania do sięgnięcia po lekturę :)
OdpowiedzUsuńjednak nie znam poprzedniej części, a nie lubię czytać nijako od środka, więc póki co pass ;]
Właśnie czytam i jestem oczarowana.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej części dlatego pominęłam Twój opis fabuły, ale widzę, że książka podobała Ci się więc z chęcią przeczytałabym :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać! "Alibi na szczęście" bardzo mi się podobała, mam nadzieję, że "Krok do szczęścia" będzie równie dobry. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję sięgnąć po Alibi na szczęścia a ja zrezygnowałam.. głupia, głupia ja! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!