Wydawnictwo:
MG
Wydanie
polskie: 10/2012
Liczba
stron: 320
Format: 145
x 205 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788377790922
Charlotte Bronte to XIX-wieczna angielska pisarka i poetka,
najstarsza z trzech sióstr Bronte. Jej utwory zaliczane są do klasyki
literatury. Miałam okazję i przyjemność poznać „Shirley” tej autorki, po
przeczytaniu której mój apetyt na czytelnicze doznania jeszcze bardziej się wzmógł.
Właśnie dlatego ucieszył mnie fakt wydania kolejnej książki pt. „Profesor”.
Utwór ten był debiutem, który jednak został wydany dopiero pośmiertnie. Czyż mogłam ją
sobie odmówić?
Wiktoriańska Anglii. Bohaterem jest William Cromsworth
pochodzący z arystokratycznego rodu. Odrzucił propozycję bogatych wujków, aby wstąpić
w stan kapłański a następnie poślubić jedną ze swoich mało urodziwą kuzynek.
Nie spodobało się to jego rodzinie, więc opuścił miasteczko i odwiedził swojego
jedynego brata, Edwarda. Nie zabawił tam jednak zbyt długo, co było spowodowane
wrogością i napiętymi relacjami między nimi. William jako wykształcony
młodzieniec w końcu wyjeżdża do Brukseli, gdzie podejmuje pracę nauczyciela
języka angielskiego w katolickiej szkole z internatem dla młodych niewiast. Czyż
można było trafić lepiej? A jednak nie wszystko jest tak piękne jak się wydaje.
Miłość okraszona bólem, walka o pozycję i władzę, marzenia zderzające się
brutalnie z niełatwą rzeczywistością oraz prawdziwy świat daleki od
romantyzmu...
Moje kolejne spotkanie z twórczością Charlotte Bronte muszę
uznać za udane. Od pierwszych stron pisarka wprowadza czytelnika w świat ówczesnych
zwyczajów, społecznych uwarunkowań, ludzkich dążeń i pragnień. Głównym
bohaterem i narratorem jest młody mężczyzna, który porzucając bogactwo i
arystokratyczne korzenie, uzbrojony w swoją wiedzę i uzyskane wykształcenie, stara
się samodzielnie odnaleźć swoje miejsce w świecie i drogę do szczęścia.
Niestety nic łatwo mu nie przyjdzie. Świetnie ukazano tu relacje damsko-męskie
oraz psychologiczne motywy postępowania różnych postaci. Klimat jest w pewnym sensie ciężkawy, akcja dość stonowana, choć pod koniec zaczyna przyspieszać i obfitować w silniejsze emocje. Dużym plusem jest również
język stylizowany na zamierzchłe czasy, który dodał swoistego uroku opowieści i
ułatwił wdrożenie się w fabułę. Wątek romantyczny, choć nieco przewidywalny,
był przedstawiony bardzo ciekawie.
„Profesor” to intrygująca książka z watkami
autobiograficznymi z życia samej Charlotte Bronte. Z pewnością spędzicie z nią
przyjemnie czas, zwłaszcza jeżeli lubicie wiktoriańskie motywy, angielską
prozę czy też cenicie twórczość tej pisarki. Polecam serdecznie!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Coś w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj otrzymałam tę książkę i już nie mogę się doczekać, aż zacznę czytać. Cieszę się, że Tobie się podobała, bo to oznacza, że nie powinnam się rozczarować:)
OdpowiedzUsuńBronte inaczej - bohaterem jest mężczyzna...
OdpowiedzUsuńNo muszę się w końcu ogarnąć, i przeczytać coś tej pisarki!
OdpowiedzUsuńNie lubię wiktoriańskich motywów, więc tym razem jednak nie pokuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńO, już jesteś po lekturze! Ja dopiero przed, ale już niedługo :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Jane Eyre", więc i po "Profesora" z chęcią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale ja jeszcze nie przeczytałam żadnej książki sióstr Bronte. A na półce leżą i porastają kurzem;) Muszę się w końcu za nie zabrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Profesora mam na oku i z pewnością wkrótce przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzytalem juz wczesniej o tej ksiazce i przyznaje, ze zainteresowala mnie, dlatego na pewno kiedys po nia siegne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Muszę w końcu sięgnąć po jakąś książkę tych sióstr.
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na zapoznanie się z twórczością sióstr Bronte :)
OdpowiedzUsuńZ tą autorką jakoś mi nie po drodze. :)
OdpowiedzUsuńJa siostry Bronte pokochałam całkiem niedwano i po "Profesora" z wielką chęcią sięgnę :))
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie kusi, zresztą wszystkie powieści sióstr Bronte kuszą :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak bardzo zazdroszczę Ci tej książki :) Widziałam ją w Empiku, już miałam ją w ręce, już zmierzałam do kasy, ale w ostatniej chwili stwierdziłam, że chwilowo nie stać mnie na rozrzutność i zakup musiałam odłożyć w nieznaną mi bliżej przyszłość...
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać koniecznie - postanowiłam sobie ,że kiedyś sięgnę po wszystkie dzieła sióstr Bronte. ;) "Profesor" zapowiada się ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Muszę przeczytać koniecznie - postanowiłam sobie ,że kiedyś sięgnę po wszystkie dzieła sióstr Bronte. ;)
OdpowiedzUsuń"Profesor" zapowiada się ciekawie. ;)
Pozdrawiam.
Tej autorki przeczytałam dopiero "Jane Eyre" i to całkiem niedawno, bo na wakacjach. Na święta planuje kupno "Shirley", albo dzieło Anne Bronte. Może kiedyś będę miała okazję przeczytania "Profesora", ale na pewno nie w tej chwili.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Donna
Właśnie wczoraj przyszła do mnie ta książka i już nie mogę doczekać się, kiedy zabiorę się za nią. Jednak najpierw muszę sięgnąć po "Agnes Grey", która także leży jeszcze na półce i czeka na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńJa cenię sobie twórczość każdej z sióstr Bronte. Wydania niepublikowanych dotąd w Polsce powieści ich autorstwa to dla mnie wielka czytelnicza uczta!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji czytać książek tej autorki. Mam jednak nadzieję, że dane mi to będzie nadrobić w odpowiednim czasie :)
OdpowiedzUsuńMam na półce. ZA kilka dni się za nią zabieram.
OdpowiedzUsuńNie znam tych sióstr ale od dawna mam na nią ochotę!
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać wszystkie książki sióstr Bronte, po "Profesora" więc na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic żadnej z sióstr Bronte, ale mam w planach "Dziwne losy Jane Eyre". Jeśli zaiskrzy - skuszę się pewnie i na "Profesora" ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie: rzadko się zdarza, aby bohaterem wiktoriańskiego romansu był mężczyzna. Muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńOgromnie chcę zapoznać się bliżej z twórczością sióstr Bronte.
OdpowiedzUsuńTeraz żałuję, że nie zgłosiłam się po tę książkę do recenzji.
OdpowiedzUsuńMam na nią dużą ochotę i liczę, że nie długo uda mi się ją dostać w swoje łapki.
OdpowiedzUsuńPoluję na tę książkę! Postanowiłam przeczytać wszystkie utwory sióstr Bronte, a co! :)
OdpowiedzUsuńMoze kiedys.. Nie zbyt do niej mnie ciagnie;)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać coś tej autorki!!
OdpowiedzUsuńO bosze, Dziewczyno, zabijesz mnie kiedyś. Normalnie umieram z zazdrości, że miałaś okazję dorwać tę książkę @_@
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale widzę, że musze to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNiedługo zacznę czytać :)
OdpowiedzUsuńRecenzja kusząca i nęcąca. Coś mi jednak podpowiada, że to chwilowo nie mój klimat zwłaszcza na jesienną pluchę:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI znów widzę u Ciebie recenzję Bronte... i po raz kolejny nabieram ochoty na jej książki! Podoba mi się że wszystkie wydania ukazują się w podobnej szacie graficznej :) cudo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!