Loading...

czwartek, 14 marca 2013

„Przywrócona” Amanda Hocking


Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 07/2012
Liczba stron: 304
Format:130 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324143412

Sporo czasu minęło już od momentu, kiedy czytałam „Trylogię Trylle” Amandy Hocking. W końcu nadeszła pora na trzeci, ostatni tom, czyli książkę „Przywrócona”. Po lekturze pierwszego („Zamieniona”) i drugiego („Rozdarta”) tomu, byłam ciekawa co też wymyśli tym razem autorka, więc nie czekając długo zabrałam się za czytanie...

Wendy Everly, nasza główna bohaterka, właśnie kończy osiemnaście lat. Na głowie ma prawie całe królestwo, za które jest odpowiedzialna, ponieważ stan jej matki, obecnej królowej stale się pogarsza. Po jej śmierci będzie prawowitą królową i przejmie obowiązki rodzicielki. Czy się jej to podoba czy nie, będzie musiała się stosować do różnych zasad i reguł. Wszystko dla dobra swoich „poddanych”. Z tego też powodu ma wkrótce poślubić kogoś, kogo nie kocha. Czy przyjaźń wystarczy, aby stworzyć szczęśliwy związek? Wcześniej Wendy wyrzekła się miłości do mężczyzny w imię wyższego dobra i teraz stanie przed podobnym dylematem. Ale to nie koniec problemów. Jej ojciec, Oren, król Vittry, zamierza zniszczyć królestwo i zabić wszystkich, na których nastolatce zależy. Wojna wisi na włosku a dziewczyna nie ma pojęcia jak przechylić szalę na swoją korzyść. Jaki będzie finał? Kto będzie wybrankiem serca i czy uda się pokonać wroga? Zapraszam do lektury!

Ostatnią część trylogii pochłonęłam z zawrotną szybkością. Byłam bardzo ciekawa zakończenie całej tej historii z tryllami i przyznaję, że nie zawiodłam się. Może nie jest to szczyt literatury ambitnej, ale świetnie wpasowuje się w niezobowiązującą, lekką i przyjemną pozycję na jeden wieczór. Połączenie elementów baśniowych, przygodowych, romantycznych udało się doskonale autorce, której nie można odmówić pomysłowości. Bohaterowie są barwni, dobrze naszkicowani, choć postępowanie Wendy nie zawsze popierałam. Chodzi mi tu o zakończenie, które nieco mnie zaskoczyło. Miałam nadzieję, na inny obrót sprawy, ale cóż... Jest jak jest;). Podobnie jak w poprzednich częściach, także i tym razem nie zabraknie tu emocji, niespodzianek, dynamiki i mitycznych wstawek. Wszystko zgrabnie połączone tajemniczością, dobrym klimatem i ciekawymi zwrotami akcji. Polecam całą trylogię!

Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<<

26 komentarzy:

  1. Ja przeczytałem pierwszą cześć i tylko pierwszą. Nie podobało mi się. Najśmieszniejsze jest to, że teraz pisze podobny kicz pod amerykański rynek. A to wbrew pozorom nie jest takie proste.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam żadnej książki z tej serii. Do końca nie jestem przekonana czy to moje klimaty, ale recenzja jak zwykle kusząca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią bym się skusiła na całą serię, tylko kiedy to czytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem zainteresowana serią, podobno przecięna i ogólnie nie ciągnie mnie do niej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Po poprzednich dwóch tomach, które naprawdę mnie zaskoczyły i oczarowały, powiem szczerze, liczyłam na coś dużo bardziej spektakularnego i zaskakującego :P Jednak mimo wszystko, powieść jest fajna :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno już ta trylogia zwróciła moją uwagę. Na pewno w przyszłości ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś przeoczyłam tę trylogię a szkoda, bo wydaje się być bardzo ciekawa. Teraz mam wprawdzie inne zobowiązania czytelnicze, ale w wolnej chwili będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  9. A nie, nie, mnie jakoś nie zaintrygowała ta trylogia...

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o tej serii, ale jakoś niespecjalnie mnie do niej ciągnie... może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Możliwe, że kiedyś przeczytam, chociaż na ten moment mam tyle książek w kolejce, że nie wiem kiedy to "kiedyś" nastąpi :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam serię na półce. Jestem jest naprawdę ciekawa. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie dla mnie. Ale okładka tej książki jest fantastyczna.

    OdpowiedzUsuń
  14. póki co nie kusi, ale może kiedyś... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakimś dziwnym trafem, w ogóle nie słyszałam o tej trylogii... Cóż, muszę znaleźć pierwszy tom i nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwsza część czeka u mnie na półce na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładna okładka, ale do samej trylogii jakoś mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja nadal nie sięgnęłam po pierwszy tom :( No nic, muszę to jak najszybciej nadrobić, bo widzę, że warto :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Miło wspominam tę Trylogię. Choć szału nie było ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie kojarzę tej trylogii, ale widzę, że muszę się za nią rozejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  21. O, rany, ktoś to przeczytał oprócz mnie! Jeszcze tego na żadnym odwiedzanym blogu nie widziałam. W zasadzie podeszłam do trylogii z przymrużeniem oka i dobrze, bo gdybym miała większe oczekiwania, to bym się rozczarowała. Takie czytadełko na długie, nudne, zimowe wieczory. Ale "szacun" dla tej całej Amandy, czytałam jak to było z publikacją tych książek i po prostu "szacun" za wytrwałe dążenie do celu i w efekcie dopięcie swego, naprawdę...

    OdpowiedzUsuń
  22. Myślę, że kiedyś przeczytam pierwszą część i zastanowię się czy warto sięgnąć po kolejne. Bo w sumie, fabuła jest niczego sobie. Trochę tego, trochę tamtego i mamy dobrą książkę, którą poleca wiele osób.
    Więc czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja jednak uwielbiam ta trylogie... czesto do niej wracam :D ale jestem zawiedziona tym ze nie ma filmu na podstawie tej ksiazki :(

    OdpowiedzUsuń