„Bunt
bogini” Josephine Angelini
Wydanie polskie: 07/2013
Liczba stron: 368
„Bunt
bogini” to trzeci, ostatni tom bestsellerowego cyklu autorstwa Josephine
Angelini, który zyskał rozgłos wśród starszych i młodszych czytelników na całym świecie. Bohaterką jest
nastoletnia Helena Hamilton, która po serii niewyjaśnionych zdarzeń dowiaduje
się, że jest potomkinią Heleny Trojańskiej. Na dodatek jej rodzina i ona sama obarczona jest klątwą i
rządzą zemsty do innych greckich bogów, w tym do przystojnego Lucasa. A jednak
choć ich przeznaczeniem jest wzajemna nienawiść to jednak miłość walczy o pierwsze
miejsce. Dzięki uczuciu łatwiej dziewczynie znieść codzienne wędrówki do krainy
Podziemia, które odbywa na granicy jawy i snu. Nieoceniona bywa również pomoc tajemniczego Oriona, do którego
również zaczyna coś czuć. Jednak przepowiednia jasno mówi, że wśród osób,
którym ufa Helena jest zdrajca. Kim jest? Czy w porę uda się nastolatce odkryć
prawdziwe zamiary tej osoby? Jakie wyzwania przed nią i czy im podoła?
Zapraszam serdecznie do książki! Ostatnia, wyczekiwana część trylogii zrobiła
na mnie niesamowite wrażenie. Już sama fabuła jest szalenie ciekawa i
nietuzinkowa. Akcja jest dynamiczna, pełna sekretów i niepewności aż po
ostatnią stronę. Poza tym losy głównych bohaterów są przedstawione w barwny i
fascynujący sposób a znudzenie zupełnie nam nie głosi. Zakończenie jest
oryginalne, emocje silne a klimat iście tajemniczy i przesycony magią i
niezwykłością. Kolejny raz pojawia się oczywiście motyw snów, dużo tu również
mitologii starożytnej a romantyzm miesza się z elementami psychologicznymi i
przygodowymi. Magiczna, wciągająca książka będąca pięknym zwieńczeniem serii.
Polecam gorąco!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6
<<<<
„Ryzykowny
układ” Caitlin Kittredge
Wydanie polskie: 07/2013
Liczba stron: 392
Urban
fantasy to gatunek, który gości w moich skromnych czytelniczych progach dość
rzadko. A szkoda! Właśnie dlatego postanowiłam to zmienić i sięgnęłam po „Ryzykowny
układ” Caitlin Kittredge, który stanowi pierwszy tom serii Black London. Szybko okazało się, że jest to świetna książka, od
której trudno było mi się oderwać. Akcja rozgrywa się w Londynie, który obiega
strach z powodu serii porwań dzieci. Do akcji wkracza młoda, ale doświadczona
inspektor Pete Caldecott. Nie jest to typ kobiety bujającej w obłokach, ale
twardo stąpającej, konkretnej babki, która nie daje łatwo sobą manipulować.
Niestety śledztwo utknęło w martwym punkcie i dopiero informacje od Jacka Wintera,
dawnego znajomego, który powinien być już martwy zmienią kierunek dochodzenia.
A jednak mężczyzna jest nastawiony opornie do pomocy, woli kolejną działkę
narkotyku i użalanie się nad sobą, niż wsparcie policjantki. Pete będzie
musiała wykazać się kreatywnością, aby przekonać Jacka do tego
przedsięwzięcia... Jestem pozytywnie zaskoczona. Klimat jest niesamowity, mroczny
i przesycony magią. I świetnie wykreowani, charakterystyczni bohaterowie,
którzy są pełnokrwiści i realistycznie przedstawieni. Poza tym swoisty humor,
dynamiczna akcja, dobrze stopniowane napięcie, liczne tajemnice dodają uroku
całej opowieści. Elementy kryminalne, fantastyczne, przygodowe połączono tu ze
smakiem i wyczuciem w niebanalną całość. Szkoda, że wątku romansowego tu zabrakło,
ale może w drugim tomie się to zmieni;). Już nie mogę doczekać się kontynuacji!
Moja ocena
>>>> 5- / 6
<<<<
„Podarunek”
Danielle Steel
Wydanie polskie: 10/2013
Liczba stron: 288
Danielle
Steel to bestsellerowa amerykańska pisarka, która specjalizuje się w
literaturze kobiecej. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt książek, które często
osiągają wysokie pozycje w najróżniejszych rankingach. Osobiście byłam jakoś
uprzedzona do tej autorki, ale nie bardzo widziałam dlaczego. Postanowiłam to
zmienić i sięgnęłam po niedawno wydana powieść „Podarunek”, który zdecydowanie
rozwiał moje wątpliwości. Kilka słów o treści... Bohaterką jest nastoletnia,
ambitna Maribeth, która pragnie wyjechać do większego miasta i rozpocząć
studia. Jednak los bywa złośliwy i zamiast realizacji marzeń dziewczyna
zachodzi w ciążę z przypadkowym chłopakiem. Rodzina nie akceptując tego, zmusza
ją do znalezienia sobie innego miejsca do mieszkania. W końcu Maribeth podejmuje
pracę jako kelnerka i poznaje nastoletniego Tommy’ego, który przeżywa swój
własny dramat. Jego kilkuletnia siostrzyczka umarła na zapalenie opon
mózgowo-rdzeniowych, więc nie potrafi zrozumieć dlaczego dziewczyna nie
akceptuje daru jakim jest nowe życie. Powoli między nimi tworzy się niezwykła,
magiczna więź. Czy jednak przetrwa czekające ich trudy? Dokąd zaprowadzi ich ta
znajomość? Zapraszam do książki! Cóż mogę napisać o tej lekturze? To po prostu
wciągająca powieść obyczajowo-psychologiczna. Tematyka jest prawdziwa do bólu, bohaterowie
i ich problemy nakreślone autentycznie a emocje niemałe. Sporo się tu dzieje a
całość pochłania się w szybkim tempie. Jest to również zasługa prostego stylu i
przystępnego języka. Refleksyjna, pokrzepiająca oraz szarpiąca za delikatne struny
duszy historia o zawiłych ścieżkach życia, znalezieniu swojego sposobu na
szczęście oraz pomocnej dłoni w trudnych chwilach. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6
<<<<
„Milion słońc”
Beth Revis
Wydanie polskie: 10/2013
Liczba stron: 376
Grubo
ponad rok temu polską premierę miał pierwszy tom bestsellerowej serii autorstwa
Beth Revis „W otchłani”. Byłam i jestem
nią oczarowana, dlatego nie mogłam doczekać się drugiej części. „Milion słońc”,
bo taki ma tytuł, kilka dni temu zagościła w mojej biblioteczce i oczywiście
pochłonęłam ją w szybkim tempie. Dla przypomnienia tylko napomknę, że akcja
rozgrywa się na statku kosmicznym, który wyruszył w poszukiwaniu nowej Ziemi,
która byłaby zdolna do zaludnienia. Podróż jest bardzo długa, więc większość
osób jest w stanie hibernacji. Jednak nastoletnia Amy zostaje wybudzona. Wraz
ze „Starszym” mają sporo wyzwań do pokonania. W końcu obalają dotychczasowe
rządy a chłopak zostaje dowódcą statku. Jednak zarządzanie taką maszyną i
wieloma ludźmi zamkniętymi na małej przestrzeni nie jest proste. Pojawiają się
kolejne problemy, fala zabójstw przetacza się przez członków pozaziemskiej
wyprawy, ludzie stają się niespokojni a prędkość lotu zaczyna maleć. Czy
uczestnicy wyprawy dotrą na upragniony ląd? Co się jeszcze wydarzy? Na tym
statku jest mnóstwo tajemnic do odkrycia... Długo wyczekiwana książka, więc apetyt
i wymagania miałam niemałe. Ale całe szczęście autorka poradziła sobie z fabułą
idealnie i druga część jest równie ekscytująca co pierwsza. Tym razem będziemy śledzić
niełatwe losy Amy i „Starszego” i ich drogę do odkrycia sekretów, których tu nie
brakuje. Znudzenie nam nie grozi, ponieważ napięcie i nutka niepewności będą
nam towarzyszyć do końca. Ponownie narracja prowadzona jest dwutorowo, dzięki
czemu na przemian możemy dowiedzieć się co myśli i czuje nastolatka i nowy
dowódca „Błogosławionego”. Jestem ciekawa co też wymyśli autorka w trzeciej
części:). Polecam!
Moja ocena
>>>> 5 / 6
<<<<
„Rozkosze
nocy” Sylvia June Day
Wydanie polskie: 11/2013
Liczba stron: 304
Sylvia June
Day to niekwestionowana pisarka powieści z bogato rozwiniętym tłem erotycznym.
Za mną kilka jej książek i za każdym razem potrafiła mnie oczarować. Nie mogło
być inaczej w przypadku jej najnowszej pozycji „Rozkosze nocy”, która jest
pierwszym tomem cyklu Strażnicy snów. Oto tajne bractwo, które od wieków
działa za niewidzialną kurtyną. Zajmują się różnymi powinnościami i zadaniami. Aidan Cross
to Strażnik, który nocą, we snach, przychodzi i spełnia najgłębsze kobiece
pragnienia. Lyssa Bates jest jedną z tych, które doświadczyły zmysłowej ekstazy
w jego rękach. Nie może zapomnieć o jego dotyku, wyglądzie i rozkoszy, jakie jej
zaoferował. Szkoda, że to tylko finezyjny sen. A jednak pewnego dnia ten
przystojny uwodziciel pojawia się u jej drzwi i zamierza ochronić kobietę przed
Starszyzną, która widzi w niej zagrożenie. Ale Aidan nie zamierza pozwolić im
ją skrzywdzić i poświeci wszystko co znał i kochał, aby zapewnić jej bezpieczeństwo... Autorka stworzyła rozbudowaną i misternie nakreśloną
fabułę, która jest pomysłowa i oryginalna. Świat strażników i wojowników,
walka z koszmarami i dostarczanie ludziom erotycznych wrażeń a także pilnowanie
odwiecznego porządku związanego ze śnieniem to tylko wstęp. Możecie nastawić się na zmysłowe i
namiętne sceny, sporo romantycznych i przygodowych elementów oraz silne emocje.
Bohaterowie są ciekawie przedstawieni, realistycznie ukazani i prawdziwi. Styl,
podobnie jak i w poprzednich książkach autorki, jest lekki a język prosty, co
oczywiście sprawia, że książkę połyka się w całości za jednym razem. Świat snów
i koszmarów, erotycznych fantazji na jawie i prawdziwego seksualnego napięcia w
realu, odwieczna walka i starodawna tajemnica... Czyż można oprzeć się tej
książce? Polecam gorąco!
Moja ocena
>>>> 5 / 6
<<<<
„Żona
psychopaty” Teresa Ewa Opoka
Wydanie polskie: 11/2013
Liczba stron: 376
Lubię
książki życiowe, prawdziwe i przesycone silnymi emocjami. Bez wątpienia taką
powieścią jest „Żona psychopaty”. Autorem jest Teresa Ewa Opoka, polska poetka,
prozaiczka, dramatopisarka, której twórczość do tej pory nie była mi znana.
Kilka słów o treści... Zaczęło się niepozornie. Majka, młoda, pełna marzeń i
radości studentka poznaje Edwarda, który czułymi słówkami i gestami potrafi
pokazać, jak mu na niej zależy. Z każdym dniem ich relacje stają się bliższe, bardziej
zażyłe, aż w końcu Majka zachodzi w ciążę a mężczyzna prosi ją o rękę.
Romantyczny i wręcz bajkowy czas biegnie jednak ku końcowi i krótko po ślubie
idylla zmienia się w koszmar. Edward z delikatnego i cierpliwego staje się
prawdziwym oprawcą i katem, który jednak w towarzystwie innych potrafi po
aktorsku udawać ideał. Lata mijają a Majka w końcu postanawia zawalczyć o
siebie, własna wolność i niezależność. Nie była jednak nawet w ułamku świadoma,
jak trudna i wyboista czeka ją droga... Cóż mogę napisać o tej książce? Przede
wszystkim to, że tematyka jest wciąż aktualna. Smutne, jak kobiety pozwalają
mężom na brak szacunku wobec siebie i ciągłe poniżenia, jak tkwią w toksycznym
związku i ranią nie tylko siebie, ale i własne dzieci. Autorka realistycznie i
z wyczuciem kreśli portret załamanej kobiety, która po latach dręczenia i
znęcania się postanawia coś zmienić. Metamorfoza jaka w niej zachodzi, przede
wszystkim na poziomie psychologicznym, choć nie tylko, jest niezwykła. Szkoda,
że walka o własne szczęście będzie okupiona również cierpieniem. Kreacja głównej
bohaterki jest szczegółowa i ciekawa, język prosty a emocje silne. Życiowe
dramaty, zawiłe zależności międzyludzkie, skomplikowane wybory i dążenie do
szczęści. To i wiele więcej znajdziecie w tej powieści. Polecam i pozdrawiam!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Dwie książki z tego stosiku szczególnie chcę przeczytać: Milion słońc oraz Żonę Psychopaty :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie "Milion słońc", ale najpierw muszę przeczytać "W otchłani" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bunt bogini chętnie bym przygarnęła. Ryzykowny układ zamierzam przeczytać. Podobnie jak i Milion słońc :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytadła Tetiisheri
Z chęcią bym przeczytała "Podarunek", gatunku urban fantasy raczej nie znam- może kiedyś poszerzę horyzonty, o ostatniej pozycji słyszałam, wygląda na taką co wywołuje wiele emocji.
OdpowiedzUsuńOwocny weekend:)
OdpowiedzUsuń"Żona psychopaty” mnie zaciekawiła:)
Bez wątpienia skusiłabym się z chęcią na "Podarunek". Muszę w końcu sięgnąć po jakąś książkę tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bunt bogini to książka dla mnie gdyż uwielbiam pozycje które posiadają wątek mitologiczny.
OdpowiedzUsuńKolejny tytuł na który bym się skusiła to Żona psychopaty ze względu na oryginalność i życiową tematykę.
Pozdrawiam!
Mmm same pozytywne opinie :) Bardzo zaciekawiłaś mnie "Rozkoszami nocy" (choć tytuł jakby mi skądś znajomy... nie ma już takiej ksiażki?) "Milion słońc" tez muszę zdobyć zwłaszcza, że mam pierwszy tom. O "Buncie bogini" słyszałam niepochlebne komentarze dlatego cieszę się, że Tobie się jednak podobało. Dodam pierwszy tom do koszyka przy nastepnych zakupach na matras.pl bo jest za dyszkę ;) No i to jedna z nielicznych serii, które amber wydał w całości, więc można kupować bez obaw, ze nie poznam zakończenia. Kusi mnie tez ryzykowny układ bo autorkę kojarzę z innej serii, tu jednak też pojawia się "ale", bo tamtej serii wydawać dalej nie będą i obawiam się czy z ta nie będzie podobnie... Pożyjemy zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie przeczytałabym "Rozkosze nocy":)
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie Żona psychopaty :)
OdpowiedzUsuń,,Rozkosze nocy'' właśnie czytam i na razie tak sobie jest. Natomiast
OdpowiedzUsuń„Żona psychopaty” czeka w kolejce. Reszty nie znam i na razie niech tak zostanie, bo finansowo zbankrutuje:)
„Żona psychopaty” zapowiada się interesująco. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ,,Bunt bogini" mógłby mi się spodobać, ale nie pogardziłabym i ,,Żoną psychopaty".
OdpowiedzUsuń"Żonę psychopaty" chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie strasznie "Buntem bogini", ale chyba najbardziej "Żoną psychopaty", też bardzo lubię książki "pisane przez życie", z tematyki, którą porusza ta książka oglądałam wiele filmów, ale i tak z wielką ciekawością sięgnęłabym po tą pozycję:)
OdpowiedzUsuńAle tego dużo! Kojarzę tylko "Milion Słońc" i chętnie przeczytałabym pierwszy tom serii ;)
OdpowiedzUsuńNa "Żonę psychopaty" mam wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńMilion słońc, Podarunek, Ryzykowny układ to książki które muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńDwie ostatnie pozycje bardzo mnie zaciekawiły:)
OdpowiedzUsuńSama mam ochotę na "Bunt boginii" i "Milion słońc" :-)
OdpowiedzUsuńPodarunek jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńNadal mam w palach "W otchłani" Beth Revis i cykl Josephine Angelini. :)
OdpowiedzUsuńMam już "Bunt bogini" oraz "Milion słońc" ;) Nie mogę się doczekać ich lektury ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po "Żonę psychopaty", zapowiada się naprawdę dobrze. Ja też lubię takie życiowe książki, a do tej pory nie czytałam żadnej pozycji tej autorki, choć o Niej samej słyszałam. Ciekawa jestem czy Majce uda się znaleźć szczęście i uwolnić od prześladowcy.
OdpowiedzUsuńPoproszę o "żonę psychopaty" haha
OdpowiedzUsuńZ książek, które wymieniłaś, na pewno przeczytam Żonę Psychopaty :)
OdpowiedzUsuń