Loading...

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Leniuchowanie :)

„Potrzebuję Cię” Beth Wiseman

Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 09/2013
Liczba stron: 348

Beth Wiseman to amerykańska pisarka powieści obyczajowych, zdobywczyni Carol Award. U nas jej twórczość jest słabo rozpowszechniona, więc postanowiłam nieco przybliżyć jedną z jej książek a mianowicie „Potrzebuję Cię”. Główną bohaterką jest Darlene, ciepła i kochająca żona i matka trójki dzieci. Kobieta jest szczęśliwa i niedawno przeprowadziła się z rodziną do nowego miejsca. Zaczyna też pracę z autystyczną dziewczynką, ponieważ jej własne dzieci są już prawie dorosłe i nie potrzebują mamy ciągle w domu. Wszystko układa się idealnie i wtedy w to z pozoru poukładane życie wkraczają problemy, dawno zatajone sekrety i tajemnice. Obie córki mają kłopoty emocjonalne,  syn zadaje się z podejrzanymi kolegami a Darlene podejrzewa męża o zazdrość. W jednej chwili spadło na nią wiele przeciwności, ale wtedy, zupełnie nieoczekiwanie znajdują się ludzie, którzy wyciągną do niej pomocną dłoń. Pomoc uzyska jeszcze od kogoś. Czy to jednak wystarczy, aby zażegnać kryzys? Nic nie zdradzę;). Muszę przyznać, że książka mnie wciągnęła, choć nie obyło się bez kilku „ale”. Przede wszystkim fabuła jest trochę naiwna a główna bohaterka zbyt idealna i nienaganna. Sporo tu także nawiązań do duchowości i religii, może nawet zbyt dużo. Jednak z drugiej strony sama historia jest ciekawa a autorka porusza aktualne problemy z jakimi muszą uporać się kobiety będące matkami czy żonami. Pod tym względem nie mam nic do zarzucenia, tylko szkoda, że nie przedstawiono tego bardziej realistycznie. Ogólnie lektura ma pozytywny wydźwięk i dobrze mi się ją czytało, więc jeżeli macie ochotę na nieco lżejszy kaliber literatury, to powyższa powieść będzie dobrym wyborem.
 Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<

„Gdy nadchodzi świt” Cindy Woodsmall

Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 09/2013
Liczba stron: 432
 
Cindy Woodsmall to amerykańska autorka, która zainteresowała się życiem i stylem życia amiszów, gdy przygotowywała film o tej tematyce dla National Geographic.  Jej pierwsza książka „Kiedy serce płacze” zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po kontynuację, czyli powieść „Gdy nadchodzi świt”. Czy powtórzyła ona sukces poprzedniczki? Myślę, że tak. Obie części bowiem są porównywalne pod względem literackim. Bohaterką jest Hannah Lapp, młoda amiszka, która po gwałcie musi na nowo pozbierać się fizycznie i psychicznie. Nie ma wsparcia w rodzinie, która woli zataić tragedię niż narazić się na szemrania ze strony wspólnoty amiszów. Potępienie ze strony najbliższych to prawdziwy cios. Także jej narzeczony Paul nie przyszedł z odsieczą. Ona jest przecież ofiarą a traktuje się ją niczym sprawcę. W końcu Hannah decyduje się na trudny krok. Opuszcza miasteczko i udaje się do swojej ciotki. Tam odżywa niczym kwiat, który nie był długo podlewany, znajduje pracę i nowych przyjaciół oraz chodzi na terapię dla zgwałconych osób. Niestety przeszłość lubi dawać o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Czy dziewczyna będzie potrafiła zamknąć za sobą dramatyczne wydarzenia? Zapraszam do książki! Cóż... Bezsprzecznie powieść dobrze opracowana, życiowa a postacie realne, namacalne, prawdziwe! Nie sposób nie wdrożyć się w ich świat i na własnej skórze poczuć ich problemy, rozterki czy tragedie, z którymi muszą się mierzyć. Dzięki temu nie brakuje tu emocji, wzruszeń i refleksji. Co więcej, możemy dowiedzieć się wiele praktycznych informacji o życiu amiszów, ich zasadach i poglądach, co niejednokrotnie było szokującym doświadczeniem. Polecam serdecznie, zwłaszcza jako opowieść o przyjaźni, miłości, szukaniu swojego miejsca w świecie.
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<

I kilka propozycji z cyklu: KAWA CZY HERBATA - odsłona dwudziesta:

Herbata Księżycowa
Sklep: SMAK-COM (skworcu.com.pl)
Produkt: Księżycowa
Postać: Herbata zielona z dodatkami
Waga: 50g
Opakowanie: Podwójne woreczki strunowe
Sposób przechowywania: Suche, chłodne miejsce
Sposób przyrządzania: Zalać wodą o temp. około 80st.C, parzyć 2-3 minuty

Herbatę Księżycową poznałam kilka lat temu i od razu przypadła mi ona do gustu. Jest to herbata na bazie zielonej Senechy, ale prawdą jest że to dodatki nadają jej oryginalny, niesamowity smak, który tak bardzo zapada w pamięć. Znajdziemy tu wanilię i cynamon, kokos, pestki granatu, kwiaty szafranu, rumianku, prawoślazu i lawendy. Dodatkowo do tej mieszanki włączono jeszcze cukier w postaci kuleczek oraz liście z drzewa herbacianego. Pychota! Trzeba tylko pamiętać że taką herbatkę zalać przestudzoną wodą o temp. około 80st.C i parzyć 2-3minuty. Polecam!
Moja ocena 
>>>> 6 / 6 <<<<

Herbata U Niebios Bram
Sklep: SMAK-COM (skworcu.com.pl)
Produkt: U Niebios Bram
Postać: Herbata zielona, biała i oolong z dodatkami
Waga: 50g
Opakowanie: Podwójne woreczki strunowe
Sposób przechowywania: Suche, chłodne miejsce
Sposób przyrządzania: Zalać wodą o temp. około 80st.C, parzyć 2-3 minuty

Jak pić herbatę, to tylko tę najlepszą:). Kiedy zobaczyłam na stronie SMAK-COM U Niebios Bram, od razu wiedziałam, że muszę jej posmakować. Jest to mieszanka wysokogatunkowych, najlepiej wyselekcjonowanych gatunków herbat. Mamy tu zieloną China Sencha, En Shi Yu Li "Drogocenna Rosa", Phoenix Eyes - półfermentowaną Formosa Oolong, herbatę białą Pai Mu Tan oraz dodatki w postaci kwiatów osmanthusa, brzoskwini, chryzantemy i żółtych pączków róży. Smak jest bardzo osobliwy, nietypowy, ale ja od razu go polubiłam. Za to zapach słodkawy, ponieważ przebija nuta brzoskwini. Podczas zaparzania w 80st.C po całej kuchni roznosił się piękny aromat. Jeżeli macie ochotę na odrobinę luksusu i chcecie maksymalnie wykorzystać właściwości zdrowotne herbaty, to U Niebios Bram będzie idealnym wyborem. Polecam!
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<<
Zapraszam po więcej tych rarytasów:
http://www.skworcu.com.pl/

29 komentarzy:

  1. Herbata Księżycowa - zdecydowanie coś dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, prezentowane przez ciebie książki jakoś mnie nie zaciekawiły, ale za to herbatkę "U niebios bram" z przyjemnością bym kupiła mojej mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że żadna z książek jakoś specjalnie mnie do siebie nie przyciąga. Za to herbatkami, zwłaszcza pierwszą, niezwykle mnie zaintrygowałaś, gdyż mi zawsze przy czytaniu towarzyszy kubek ciepłego napoju :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy nadchodzi świt bardzo bym chciała przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią przeczytałabym książkę „Potrzebuję Cię” Beth Wiseman. Herbata księżycowa to brzmi bardzo smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Potrzebuję Cię" zdecydowanie sobie odpuszczam, natomiast po "Gdy nadchodzi świt" chętnie sięgnę. Wydaje mi się, że ta kiążka przypadnie mi do gustu. Bardzo fajny opis.

    OdpowiedzUsuń
  7. niestety ale tym razem żadna z tych pozycji nie jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to nie do końca powieści w moim stylu, ale spróbowałabym z czystej ciekawości... herbatki zdecydowanie ciekawe;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Z przyjemnością sięgnęłabym po powieści Cindy Woodsmall, z chęcią poznałabym bardziej świat amiszów, który znam bardzo ogólnikowo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno już nie czytałam dobrej powieści obyczajowej ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Wam-owską serię o Amiszach. Z drżeniem serca oczekuję na kolejny tom. "Potrzebuję Cię" oczekuje w kolejce do czytania, ale po Twojej opinii spodziewam się pożytecznie spożytkowanej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z powieści to chyba ta druga bardziej mnie ciekawi, a co do herbat i kaw Skworcu to już niedługo sama będę mogła wypróbować, bo wygrałam w konkursie u Książkówki bon na 30 zł. Zamówienie zrobione, czekam tylko na dostawę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Herbata U Niebios Bram? Brzmi bosko ;) Koniecznie muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nominowałem Cię do Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że w wolnej chwili przyłączysz się do zabawy ;)

    Więcej informacji tu: http://pozytywniezaczytany.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  15. "Potrzebuję Cię" mimo tych wad, chciałabym poznać, to coś w moich klimatach. Po "Gdy nadchodzi" też, pierwszy tom wprawdzie mnie trochę przygnębił, ale jestem ciekawa dalszych losów Hannah.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne i pełne uroku są nazwy tych herbat - jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jako miłośniczka herbaty chętnie poznam nowe smaki :) a co do książek to obie bym schrupała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie zapoznałabym się z książką "Potrzebują Cię" ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tym razem raczej nic dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Może kiedyś przeczytam "Potrzebuję Cię"

    OdpowiedzUsuń
  21. Zainteresowała mnie druga z przedstawionych. Chętnie po nią sięgnę, tym bardziej, że do tej pory nie miałam okazji czytać książki o amiszach. Herbatki muszą smakować wyśmienicie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. "Potrzebuję Cię" - podoba mi się opis :)
    Czytać książkę przy gorącej herbatce, mmm... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie pokusiłabym się na obie lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Obie recenzje do mnie przemówiły - jak tylko znajdę wolna chwilę, to pewnie sięgnę po te książki. A herbatki? MNIAM MNIAM :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem wielkim smakoszem herbat, a ta prezentowana przez Ciebie ma niebywała nazwę i myślę, że smak również:)
    Jeśli chodzi o książki, to drugą pozycją jestem bardzo zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  26. Świat Amiszów zawsze był dla mnie zagadką. Chętnie zgłębiłabym ją jeszcze za pośrednictwem książek Woodsmall.

    OdpowiedzUsuń
  27. zdecydowanie dla mnie ! :)
    świetny blog, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Herbata U Niebios Bram i seria o Amiszach - idealne zestawienie :-)

    OdpowiedzUsuń